Mahidevran mówi Fidan, że musi wybrać reprezentantów swojemu Vakfu. Potem pyta się o Mihrunnisę. Widzimy kobietę w hamamie, relaksującą się. Do środka wchodzi sułtanka. Mahidevran chce zapewnić gościowi komfort. Dziwi się jednak, dlaczego kobieta chce wyjechać. Czyżby aż tak martwiła się o dobro Mustafy?
W stolicy Rustem wychodzi w towarzystwie straży. Zmierza do dowódcy janczarów. Nie jest zbyt pewny siebie. Już na miejscu Ali Aga wita go w imieniu janczarów. Rustem siada, uważnie lustruje wszystkich wzrokiem. Dowódca wspomina Ibrahima Paszę, który w obozie czuł się jak w domu, dlatego zaczęto ich nazywać oddziałem Paszy.
Beyazıt żegna się z ojcem. Dostał wiadomość z prowincji, musi zająć się pewnymi sprawami. Prosi o wybaczenie swoich przewinień. Sulejman mówi, że decyzja w sprawie Manisy nie ma znaczenia, co do jego miłości. Nie podjął jej, by skłócić swoje dzieci. Sam kiedyś także był księciem, ale czy Beyazıt jest w stanie pojąć, co przeżywa władca.
Janczarzy domagają się kolejnej wyprawy wojennej. Przynoszą wezyrowi i dowódcy zupę. Rustem woli, aby spróbował jej najpierw strażnik. Ali Aga jest oburzony, że wezyr im nie ufa. To jawna zniewaga. Nie otruliby gościa przy własnym stole. Rustem wywraca stolik i wściekły krzyczy do janczarów i ich dowódcy, że zapłacą za wszystko.
Hurrem jest zdenerwowana postępowaniem Beyazıta. Afife Hatun przekazuje jej, że książę wyjechał, pożegnawszy się z sułtanem. Jest już w ogrodzie.
Na dworze Beyazıt żegna się z Cihangirem. Przytulają się do siebie. Książę zaprasza brata do swojej prowincji.
Hurrem mówi sułtanowi, że jest ciekawa, o czym wcześniej rozmawiali. Przybywa Nasuh Efendi, stało się coś ważnego. Okazuje się, że w koszarach janczarów doszło do starć. Rustem właśnie zwołał obrady Dywanu. Hurrem nie jest zadowolona.
Rustem chce usunąć komendanta ze stanowiska. Nadchodzi sułtan. Pyta się, czy to prawda, że wezyr wyciągnął broń. Hurrem wszystko podsłuchuje w tajemnej komnacie. Sulejman chce rozmawiać z Ali Agą. Dowódca zaprzecza, że groził śmiercią wezyrowi. Opowiada prawdę, co takiego się wydarzyło. Janczarzy nawet nie wyciągnęli pierwsi broni. Sułtan pozwala mu odejść. Następnie rozkazuje Barbarossie prowadzić śledztwo w tej sprawie.
Mihrunnisa jedzie konno, w pewnym momencie zatrzymuje się. Widzi w oddali pewnych mężczyzn. Jeden z nich zaskakuje ją od tyłu. Dziewczyna próbuje się wyrwać, ale jej się nie udaje. Nadchodzi Atmaca ze swoimi ludźmi. Odbijają dziewczynę, walczą z napastnikami. Kobieta wypowiada słowo - Jastrząb. Atmaca martwi się, że zdrajca nie jest żywy. Książę będzie zły. Atmaca zna jedno wyjście.
Afife informuje, że kazała przygotować Hurrem napar. Sułtanka dziękuje i korzysta. Czasem budzi się jeszcze w nocy zlana potem, ale już jest lepiej. Zarządczyni narzeka, że to ona powinna wybierać kobiety dla sułtana. Hurrem każe jej uważać na Fatmę.
Huricihan jest smutna, że Beyazıt wyjechał przez nią, nawet się nie pożegnał. Fatma ją pociesza. Nagle Melek informuje, że sułtanka powinna porozmawiać z Valerią, która otrzymała teraz imię Nazenin.
Dilşah każe Nurbanu porzucić złudzenia, książę o niej zapomni. Po chwili Canfeda jest zdziwiona, że Nurbanu nie jest jeszcze przygotowana do alkowy.
Nazenin informuje Fatmę o czymś na ucho. Na twarzy sułtanki pojawia się szeroki uśmiech.
Hurrem twierdzi, że Rustem miał powody do takiego a nie tylko niego zachowania. Nie łatwo znaleźć tak wiernego męża stanu jak on. Pewnie Mihrimah też się zamartwia - zwraca uwagę władcy.
Mustafa jest zły, że Mihrunnisa działa na własną rękę. Zresztą jeśli Rustem dowie się o śmierci zdrajcy, nic nie zdziałają. Kobieta pokazuje mu list, który znalazła u strażnika. Wszystko na razie idzie zgodnie z planem, wezyr się boi. Ona sama na razie nie może wyjechać - jej serce jest tutaj. Pospiesznie wychodzi. Mahidevran widzi to z oddali. Fidan sugeruje, że Mihrunnisa czuje coś do księcia.
Nurbanu w weneckiej masce idzie do Selima. Tajemniczo krąży dookoła niego, szepcze mu do ucha. Książę szepcze w zachwycie jej imię. Dziewczyna mówi, że wciąż o nim myśli o odsłania twarz. Siada na kolanach księcia, który pyta się, czy rzuciła na niego urok.
Hurrem narzeka, że już dawno nie była z Sulejmanem. Tymczasem Valeria chce się z nim widzieć. Sługa nie chce jej wpuścić, ale dołącza do niej dumna Fatma. Kobiety wchodzą do środka. Fatma jest bardzo zadowolona. Oznajmia wszystkim, że Nazenin jest w ciąży. Hurrem jest zdezorientowana. Na twarzy Fatmy widnieje szeroki uśmiech a na Hurrem niepokój.
Sulejman kładzie dłoń na brzuchu Valerii, daje jej naszyjnik. Jest bardzo zadowolony. Hurrem obserwuje wszystko z balkonu. Władca mówi, że to prezent od Boga. Fatma ma nadzieję, że będzie to kolejny chłopiec. Wściekła Hurrem wraca do komnaty. Nie pozwoli, aby kolejny książę pojawił się w pałacu.
Do Rustema przybywa Mahmud Aga. Mówią na niego Zal Aga. Znał Aziz Agę, który był prawą ręką Rustema. Mężczyzna jest gotów zająć jego miejsce. Wezyr ma nadzieję, że Mahmud jest wart przydomka.
Ali Aga informuje Barbarossę, w jakim stanie jest Rustem. Trudno mu będzie teraz utrzymać stanowisko. Pirat cały czas jednak zachowuje czujność, wszystko jest w rękach sułtana.
Rustem zwraca uwagę, że Ali Aga nie działa sam. Mahmud mówi, że da sobie radę. Do komnaty wchodzi Mihrimah. Zal odchodzi. Sułtanka pyta się, kto to był. Widzi, co się dzieje z mężem. Co on przed nią ukrywa? Wezyr odpowiada, że chcą go zabić.
Mihrunnisa ćwiczy strzelanie z łuku. Dołącza do niej Mustafa. Książę wspomina jej ostatnie słowa, a następnie pyta się o wieści od jej ojca. Kobieta informuje go, a potem szybko odchodzi. W krzakach ktoś się czai.
Fidan obserwuje Mihrunnisę. Mahidevran jest pewna, że kobieta jest jak ogień, a jej syn jak beczka prochu. Trzeba się jej pozbyć. Martwi się.
Atmaca zatrzymuje Mihrunnisę. Yavuz musi coś sprawdzić, Rustem nie daje spokoju Fenrizade. Kobieta ma napisać list, niby do ojca. Zwraca uwagę, że widział ją z księciem - powinien o czymś wiedzieć?
Fatma wielce radosna każe rozdać złoto, lokmę, szerbet - Nazenin spodziewa się dziecka. Sumbul czym prędzej gna do Hurrem. Informuje ją o wszystkim. Hurrem jest zła na swoje sługi - skąd to dziecko? Domyśla się, że może to wszystko kłamstwo. Sumbul to dementuje, Nazenin była kilka razy w alkowie. Lokman Aga nie miał o niczym pojęcia. Teraz dziewczyna jest w ciąży, nic jej nie zrobią. Hurrem tłumaczy, że to do Fatmy trzeba przemówić inaczej.
W haremie Afife stwierdza, że znów będzie się działo. Fatma sama się chwali, jaką minę miała Hurrem, kiedy dowiedziała się o ciąży Nazenin.
Nurbanu opowiada Selimowi o balach w Wenecji. Zaprasza go do tańca. Krąży dookoła niego, obraca się, klaszcze. Selim jest zachwycony. Zatrzymuje ją i całuje.
Do Gazanfera przychodzą złe wieści - żona zabitego kupca doniosła o wszystkim sędziemu.
Barbarossa informuje sułtana, że każdy powiedział to samo - Rustem nie ma racji, brak mu doświadczenia na stanowisku. Wśród ludu i janczarów panuje wielki niepokój, trzeba zaprowadzić spokój, póki czas. Później to będzie niemożliwe. Sulejman jest zamyślony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz