czwartek, 21 lipca 2016

WSK - odcinek 35 streszczenie

Sułtan każe znaleźć Numana Agę. Zulfikar powiadamia go, że na Uskudarze widziano Sahina Giray'a i prawdopodobnie spotkał się on z sułtanką Fahriye.

Do komnaty Handan wchodzi Hadżi Aga. Valide pyta go czy Dervis wyszedł na wolność. Zarządca odpowiada, że Pasza musi oczyścić się najpierw z zarzutów. Sułtanka nie jest zadowolona, ponieważ właśnie tego chce Safiye. Handan chce pójść do syna, ale Hadżi zatrzymuje ją, mówiąc, że sułtan nie lubi gdy ktoś ingeruje w jego decyzje i może źle się to skończyć dla Dervisa Paszy.

Kosem stoi przed komnatą sułtana, nadchodzi Safiye. Sułtanka babka każe strażnikowi, powiadomić sułtana o jej przybyciu. Kosem pyta ją czy dobrze przemyślała to co powie Ahmedowi. Safiye odpowiada, że zawsze mają wszystko przemyślane i wiedzą co chodzi jej po głowie. Młodsza sułtanka pyta ją czy dlatego mieszka w pałacu Łez, wspomina również, że odebrała jej Cennet, a potem zniszczyła Fahriye, a Safiye nawet niczego nie zauważyła. Sułtanka babka twierdzi, że Kosem przyjdzie kiedyś do nich i będzie błagała by odebrano jej życie, bo spotka ją coś gorszego niż śmierć. Strażnik wraca i pozwala Safiye wejść do środka. Przychodzi Eycan i powiadamia Kosem, że przyszedł Gurbuz Aga.

Safiye przed obliczem sułtana. Sułtanka twierdzi, że ktoś rzucił wobec nich oszczerstwa, w które sułtan uwierzył. Ahmed przypomina, że w nocy weszła do jego pałacu i groziła Kosem, że zabije jej syna; pyta więc czy temu zaprzeczy. Safiye odpowiada, że przyszła wtedy do haremu, ale reszta to kłamstwo. Tłumaczy, że nie było im dane zobaczyć księcia po urodzeniu, choć wiele razy o to prosili. Sułtan pyta skąd bierze się jej tupet. Ta mu odpowiada, że to odwaga zdobyta dzięki jego dziadkowi - zmarłemu Muradowi Han'owi oraz ojcu - Mehmetowi. Sułtan twierdzi, że to, że jest matką Padyszacha nie usprawiedliwia jej grzechów.

Kosem przychodzi do Gurbuza i Hadżi'ego. Gurbuz powiadamia ją, że do sułtanki Safiye, przyszła służąca sułtanki Halime. Nie wie o czym rozmawiały, ale twierdzi, że na pewno razem coś knują.

Ahmed pyta Safiye, czemu nie przyszła za dnia, skoro chciała zobaczyć wnuka. Safiye odpowiada, że wiele razy prosiła Handan o zgodę, ale ta nic nie zrobiła. Sułtan wspomina, że tamtej nocy zabito Golge, strażnika i służącą, która opiekowała się księciem; pyta jak to wyjaśni. Sułtanka babka twierdzi, że nic o tym nie wie, a skoro w haremie dzieją się takie rzeczy, to znaczy, że Handan nie wykonuje właściwie swoich obowiązków. Safiye mówi Ahmed'owi, że już ich osądził; odebrał wszystko, ale zostało mu coś jeszcze - ich życie. Chce by wezwał katów i zakończył tą mękę. Ten jej odpowiada, że doskonale wie, że żaden sułtan nie może skazać jej na śmierć, ale jego władza nie ma ograniczeń i pewnego dnia Safiye może zasnąć i nie obudzić się, przecież nie jest już młoda. Sułtan ostrzega ją, by zostawiła w spokoju Kosem i ich syna.

Halime spożywa posiłek z dziećmi, przychodzi Meneksze i powiadamia o wizycie sułtanki Kosem. Halime każe ją wpuścić. Mustafa cieszy się na jej widok i pyta ją czy się z nim pobawi. Dilruba przerywa mu i pyta czemu ją prosi, przecież wystarczy, że jej rozkaże, bo Kosem to ich służąca. Halime zabrania Dilrubie tak mówić i każe jej zabrać brata. Halime pyta Kosem po co przyszła. Ta jej odpowiada, że podobno jedną nogą jest w Starym Pałacu, a jeśli stęskniła się za sułtanką Safiye, to jest ona u sułtana. Halime twierdzi, że nie wie o co chodzi. Hadżi Aga wtrąca się i mówi, żeby Meneksze jej wyjaśniła, bo ostatnio często bywa w Pałacu Łez. Służąca próbuje się wytłumaczyć, ale Halime każe jej przestać, bo przecież nie musi się im tłumaczyć. Kosem pyta Halime czemu wspiera sułtankę Safiye. Halime pyta ją, czy będzie grozić jej tak jak Handan, która zrobi wszystko by Mustafa został sierotą. Kosem każe jej uważać i jeśli myśli o swoim synu, każe jej wspierać sułtana, nie Safiye.

Kosem spotyka w haremie Mahfiruze, która mówi, że księcia Mehmeda tuż po urodzeniu spotkało tyle nieszczęść. Kosem każe jej się nie martwić, ponieważ to ona (Kosem) jest jego matką. Mahfiruze twierdzi, że Kosem przez własną pychę, ściągnęła na swojego syna niebezpieczeństwo. Myśli o przyszłości. Uważa, że to Osman zasiądzie na tronie i każe zgładzić Mehmeda zgodnie z prawem. Kosem pyta ją czemu już teraz to planuje. Mahfiruze twierdzi, że Kosem robi to samo - chroni swojego syna by kiedyś zasiadł na tronie.

Handan jest u Dervisa w lochu. Twierdzi, że Pasza niepotrzebnie się martwi, ponieważ Ahmed chce by się oczyścił i wrócił silniejszy, bo inaczej wciąż ktoś będzie coś podejrzewał. Dervis jej odpowiada, że sułtan podjął właściwą decyzję. Handan chce wiedzieć co go martwi. Pasza wyjawia, że sułtan dowiedział się, że to on zawiózł sułtankę Fahriye do zakonu. Valide jest zdziwiona i pyta dlaczego to zrobił. Dervis odpowiada, że Fahriye poznała jego tajemnicę z przeszłości i szantażowała go tym.

Kosem jest z synkiem u Ahmeda. Kiedy Eycan zabiera księcia, sułtan pyta Kosem o jej wizytę w zakonie Hudayi'a. Ta mu odpowiada, że za zgodą sułtanki matka chciała odwiedzić Aziz'a Mahmud'a i ...sułtankę Fahriye. Ahmed chce wiedzieć czemu to zrobiła. Kosem mówi, że boi się o niego i ich syna, a Fahriye to zdrajczyni i każdej nocy jej się śni. (Podczas tych słów widzimy sułtankę Fahriye w zakonie.) Kosem mówi dalej - chciała zobaczyć czy Fahriye żałuje za grzechy, ale zobaczyła tam Sahina Giray'a. Ahmed każe jej się nie martwić, bo przejdą wszystko razem. Kosem wspomina słowa Handan - "Macierzyństwo to ból serca." Kosem twierdzi, że Valide miała rację. Ahmed mówi jeden ze swoich wierszy.

Ahmed i Kosem spacerują w ogrodzie, rozmawiają o koniach. Kosem wspomina jak uwielbiała jeździć. Strażnik przyprowadza konia, Ahmed podarowuje go ukochanej. Kosem jest zachwycona prezentem, nadaje zwierzęciu imię - Golge.

Fahriye rozmawia z Mehmedem Giray'em w zakonie, obserwuje ich Melike. Sułtanka mówi byłemu ukochanemu, że wie od Sahina, że to przez niego nie wrócił na statek. Mehmed zapewnia, że nigdy jej nie zdradził. Fahriye twierdzi jednak, że ją zdradził pozostawiając wtedy na statku. Kobieta uważa, że mieli jeszcze szansę. Oddaje mu naszyjnik, który kiedyś od niego dostała. Mówi, że kiedyś stąd wyjdzie, a wtedy wróci do swojego domu oraz męża - Dervisa Paszy i odnajdzie przy nim szczęście. Po tych słowach odchodzi, Mehmed jest zszokowany tym co usłyszał.

Sahina budzą odgłosy z zewnątrz. Chanzade wygląda przez okno. Okazuje się, że strażnicy przeszukują wszystkie domy i szukają właśnie jego.

Strażnik powiadamia Zulfikara, że znaleziono Numana Agę - próbował wsiąść w porcie na statek.

Strażnicy wchodzą do domu Sahina. Chanzade powala jednego na ziemię i zostaje zraniony przez drugiego, pomimo tego bije się z nimi dalej. Wbiega kolejny strażnik. Sahin prawie zostaje złapany, ale przybywa Mehmed i ratuje brata. Giray'owie opuszczają dom.

Safiye przychodzi do Nasucha Paszy. Ten powiadamia ją, że schwytano Numana Agę, ale każe jej się nie martwić, ponieważ nie wątpi w jego wierność i ten nic nie powie. Safiye jest zła; odpowiada mu, że nikt nie jest wierny, gdy ma sznur na szyi.

Trwają obrady Divanu. Murad Pasza pyta sułtana, czy wybrał już Wielkiego Wezyra. Ahmed chce znaleźć najpierw mordercę, a dopiero potem wybierze następcę Lali Mehmeda Paszy. Murad Pasza zaczyna mówić, że już wiadomo, że to sprawka Dervisa. Sułtan nie pozwala mu skończyć i wychodzi.

Sułtan idzie korytarzem, podchodzi do niego Zulfikar i powiadamia, że schwytano Numana Agę. Ahmed każe go natychmiast przyprowadzić.

Reyhan opatruje ranę Sahina. Mehmed pyta brata, jak długo będzie jeszcze uciekał. Sahin odpowiada mu, że się nie podda i coś wymyśli. Mehmed twierdzi, że pomoże mu uciec, ale każe obiecać, że więcej nie opuści kryjówki. Wyjawia również, że widziano go w zakonie. Sahin odpowiada, że nie poszedł tam dla przyjemności, tylko po to by przekonać Fahriye, że Mehmed nie jest zdrajcą. Młodszy Giray mówi, że to nic nie dało, a sułtanka nie chce go widzieć.

Dervis jest przed obliczem sułtana. Ahmed mówi, że za chwilę poznają całą prawdę. Przyprowadzony zostaje Numan Aga. Sułtan każe mu nie kłamać. Numan tłumaczy, że zrobił to co mu kazano. Mówi, że otrzymał rozkaz od Dervisa Paszy. Dervis jest oburzony i twierdzi, że to kłamstwo.

Sułtanka Kosem przychodzi do domu Melike. Jej matka jest już zdrowa. Kosem pyta czy coś jeszcze może dla nich zrobić. Melike zapewnia, że zrobiła już wszystko, nikt w okolicy nie chodzi już głodny. Dziewczynka wspomina o sułtance Fahriye, wyjawia, że odwiedza ją jakiś młodzieniec, który chyba jest w niej zakochany.

Ahmed każe wszystkim wyjść, oprócz Dervisa. Pasza wspomina, że jest mu wierny od tylu lat, lecz teraz nie ma żadnego dowodu swojej niewinności, oprócz szacunku i lojalności wobec niego. Dervis prosi o wybaczenie swojej śmiałości, ale jeśli ma umrzeć - chce by stało to się z woli właśnie Ahmeda. Sułtan woła Zulfikara i każe zabrać Dervisa do lochu.

Kosem mówi Melike, że jest coś co może dla niej zrobić. Dziewczynka odpowiada, że jest gotowa na wszystko.

Handan czeka przed komnatą sułtana. Nadchodzi Ahmed. Valide jest zmartwiona, pyta syna czy chce stracić Dervisa przez osczerstwa tego mężczyzny; sugeruje, że może to być "pies" sułtanki Safiye. Ahmed chce zostać sam i wszystko przemyśleć.

Bulbul przychodzi do Safiye i powiadamia ją, że Numan Aga ich nie zawiódł i powiedział, że to Dervis kazał mu zabić Wielkiego Wezyra. Sułtanka pyta czy Dervis zostanie stracony. Zarządca odpowiada, że Pasza wrócił do lochu, ale długo to nie potrwa i jutro pewnie usłyszą dobrą nowinę.

Cennet mówi Kosem, że sułtan chciał zostać sam, wszyscy czekają na jego decyzję w sprawie Dervisa Paszy, sułtanka Handan rozpacza i nawet jej (Cennet) jest jej go szkoda. Kosem każe jej zaczekać, bo do świtu wiele może się zmienić.

Strażnik wręcza Zulfikarowi list od Mehmeda Giray'a.

Halime mówi Meneksze, że Kosem gdzieś zniknęła, pyta służącą czy znowu coś knuje. Ta jej odpowiada, że Kosem cały dzień spędziła poza pałacem. Halime każe ją obserwować.

Zulfikar spotyka się z Mehmedem Giray'em. Marszałek wspomina, że dzisiaj Sahin'owi cudem udało się uciec, ale nie zawsze tak będzie. Chanzade twierdzi, że dlatego wezwał Zulfikara. Wie, gdzie jest jego brat i sam mu go wyda, pod warunkiem, że Sahin nie zostanie stracony.

Pokazany jest zamyślony Ahmed na tarasie.

Kosem wychodzi z komnaty sułtana, spotyka Marszałka. Sułtanka ma plan w sprawie sułtanki Fahriye i chce by Zulfikar jej pomógł. Marszałek powiadamia, że wraca ze spotkania z Mehmedem Giray'em, który jest gotów wydać brata, pod warunkiem, że Sahin nie zostanie stracony. Kosem twierdzi, że uwzględnią to w ich planach.

Kosem szykuje się do wyjścia. Cennet powiadamia ją, że powóz jest gotowy. Kosem twierdzi, że dziś skończy się nietykalność sułtanki Fahriye. Kalfa dopytuje ją, jak chce wywabić Fahriye ze schronienia. Kosem nie zdradza jej tego. Wszyscy wychodzą z komnaty. Przez dziurkę w ścianie, wszystko słyszała Meneksze.

Ahmed siedzi zamyślony w swojej komnacie. Przychodzi Hadżi Aga i powiadamia go, że zgodnie z rozkazem, Numan Aga został stracony. Sułtan pyta czy przed śmiercią powiedział coś jeszcze. Zarządca wyjaśnia, że Numan nie powiedział nic więcej i ponownie potwierdził, że działał z rozkazu Dervisa Paszy. Ahmed każe wezwać Dervisa.

Halime pyta Meneksze, jak Kosem chce wywabić Fahriye z zakonu. Służąca odpowiada, że Kosem nic nie powiedziała. Meneksze chce powiadomić sułtankę Safiye. Halime twierdzi, że Fahriye powinna dostać to, na co zasłużyła, ale pozwala jej powiadomić Safiye.

Fahriye jest w swoim pokoju w przytułku. Przychodzi do niej Melike i powiadamia, że jakiś człowiek o imieniu Mehmed chce ją widzieć. Sułtanka każe przekazać, że nie wyjdzie. Dziewczynka mówi, że ten mężczyzna powiedział, że to "kwestia życia i śmierci".

Safiye i Meneksze idą prędko korytarzem. Safiye pyta ją czy jest tego pewna. Służąca tłumaczy, że Kosem chce wywabić sułtankę Fahriye z zakonu, lecz nie wiedzą jak chce to zrobić.

Fahriye jest nadal w swoim pokoju. Dziewczynka ponownie do niej przychodzi. Sułtanka pyta czy Mehmed sobie poszedł. Melike tłumaczy, że chciał wtargnąć tu siłą, ale strażnicy go przegonili i teraz czeka za bramą.

Handan spaceruje w ogrodzie. Spotyka Dervisa, który prowadzony jest przez strażników. Hadżi Aga każe strażnikom odejść. Valide idzie porozmawiać z Paszą. Mówi mu, że próbowała coś zrobić i porozmawiać z synem. Dervis każe jej nic nie mówić, bo wie, że nie może ona nic zmienić.
Handan rozmyśla: "Gdyby tylko było nam dane spotkać się w innym życiu. Ja nie byłabym sułtanką, a ty Paszą. Bylibyśmy wolni od zasad."
Dervis odpowiada jej: "Powiem ci słowa, których nie wypowiedzą moje usta. Opowiem sekrety, których nikt nie usłyszy. Zrobię to pośród wszystkich, ale nikt oprócz ciebie ich nie usłyszy i nie zrozumie."
Przerywa im Hadżi Aga. Strażnicy zabierają Dervisa. Handan jest zrozpaczona.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz