wtorek, 31 maja 2016

WSK - odcinek 21 streszczenie

Halime zostaje przyprowadzona do Handan. Mówi, że jest niewinna, a to zasadzka sułtanki Safiye. Hadżi pyta ją czy jej listy do Spahisów to też sprawka Safiye. Halime tłumaczy, że nie pisała żadnych listów. Dudu pyta co robiła w Perłowym Pałacu, przecież nikt jej tam siłą nie zaciągnął. Sułtanka opowiada, że sułtanka babka złożyła jej propozycję. Mówi, że obiecała posadzić na tronie jej syna pod nieobecność sułtana, ale ona się nie zgodziła. Handan twierdzi, że wierzy w to co sama zobaczyła. Karze wywieźć Halime do Starego Pałacu, ma tam zostać dopóki sułtan nie wróci. Spahisi mają zostać wtrąceni do lochów.

Safiye stoi na swoim tarasie. Mówi do Bulbula, że Halime ma tak wielbie obawy, ambicje i marzenia, że to jej wystarczy. Twierdzi, że teraz oszaleje z niepokoju. Bulbul mówi, ze Handan tylko na to czekała, by pozbyć się z pałacu Halime. Sułtanka mówi, że Valide nie ma pojęcia, że wszystko obróci się przeciwko niej.

Kosem rozmawia z Handan. Pyta czy nie była zbyt surowa. Ta jej odpowiada, żeby Halime cieszyła się, że wogóle żyje. Kosem mówi, że nie uważa, że Halime jest niewinna, na pewno miała jakiś cel, ale sułtanka Safiye na tym bardzo skorzysta, dlatego trzeba poznać prawdę. Handan pyta o jaką prawdę chodzi, przecież ona nikogo nie obchodzi, a oni wreszcie mają szansę pozbyć się Halime. Handan karze jej nie zawracać sobie tym głowy. Zwraca jej uwagę, że ma nigdy więcej nie podważać jej decyzji, karze jej odejść.

Mustafa bawi się w komnacie. Wchodzi Halime. Dilruba pyta czemu Meneksze płacze. Matka odpowiada jej, że tylko się wzruszyła. Mówi, że musi wyjechać na jakiś czas. Córka pyta ją dokąd wyjedzie, Dudu odpowiada, że sułtanka jedzie do Starego Pałacu. Mustafa nie chce zostawać sam.

Halime idzie przez harem. Mustafa biegnie za nią, mówi, żeby nie jechała. Ta zapewnia go, że niedługo wróci. Książę chce jechać z nią. Kosem przekonuje go. Obiecuje Halime, że zajmie się księciem i będzie go chronić. Po odejściu matki, Dilruba karze Kosem trzymać się od niego z daleka. Cennet karze dziewczętom wracać do pracy.

Fahriye jest w hammamie. Służąca mówi, że wysłała jej list. Pokazany jest Mehmed w lochu, czyta list miłosny od sułtanki. Do braci Giray przychodzi mężczyzna z chlebem. Woła Sahina. Okazuje się, że to Reyhan Aga. Girayowie są w szoku. Pytają czy Dervis kłamał, bo podobno utopił go w Bosforze. Aga mówi, że odnalazł go rybak i wyleczył go, wrócił by zemścić się na Dervisu. Reyhan znalazł sposób by uwolnić Sahina i Mehmeda. Mówi, że potrzebna mu pomoc sułtanki Fahriye.

Hadżiego zaczepiają Spahisi, rządają by uwolniono ich dowódcę, bo inaczej tego pożałują.

Hadżi Aga biegnie do sułtanki matki. Mówi, że ledwo uszedł z życiem, a tamci ludzie oszaleli. Handan pyta co się stało. Aga opowiada, że Spahisi zagrodzili mu drogę i grozili. Valide nazywa ich "stadem hien", karze ich pojmać. Hadżi jej to odradza, ponieważ to może to pogorszyć sytuację. Ktoś ich podburzył i mogą się zbuntować. Hadżi mówi, że jeśli do tego dojdzie posadzą księcia Mustafę na tronie, a sułtanka Safiye zapłaci im za to.

Strażnik daje pewnemu służącemu broń. Ma wejść do komnaty księcia, to rozkaz od sułtanki.

Pokazany jest obóz Celalich. Ahmed, Zulfikar, Iskender, Nasuch i strażnicy chowają się w krzakach. Sułtan mówi, że muszą to zrobić po cichu, bo jeśli rozbójnicy się dowiedzą, że tu jest, zabiją Rashę.

Kosem jest z Mustafą w komnacie. Książę nie chce jeść, upiera się, że nie zje dopóki mama nie wróci. Kosem udaje się go przekonać. Mustafa mówi, że tęskni za mamą i za Meneksze.

Zulfikar zabija rozbójnika Celali, który stał na straży.

Mustafa śpi, Kosem wychodzi z komnaty.

Sułtan karze obserwować teren, idzie do namiotu.

Aga wysłany przez sułtankę, zabija strażników pilnujących komnaty księcia.

Sułtanowi udaje się wejść do namiotu, znajduje Rashę Hatun.

Aga wchodzi do komnaty księcia, wyciąga sznur i zbliża się do Mustafy. Wchodzi Kosem z pościelą. Pyta kim jest i co robi, ale ten ze sznurem w ręku zaczyna się do niej zbliżać.

Ahmed wyprowadza Rashę. Celali się budzą i zaczynają atakować. Zulfikar, Nasuch i Iskender dołączają do sułtana.

Kosem zaczyna krzyczeć, Mustafa budzi się. Strażnik chce zabić Kosem, ale ta uderza go. Wbiega Dudu Hatun, Kosem przytula księcia, ale Aga w tym czasie dźga zarządczynię nożem i ucieka. Dudu Hatun pada na podłogę. Książę jest przerażony i płacze.

Sułtan walczy z rozbójnikami. Celali zostają pokonani.

Aga, który chciał zabić księcia mówi strażnikowi, że w komnacie była Kosem Hatun i przeszkodziła mu. Strażnik go zabija.

Kosem idzie do Safiye. Opowiada, że jeden ze strażników chciał zabić księcia. Safiye pyta co z Mustafą. Kosem myśli, że sułtanka babka to zrobiła. Safiye twierdzi, że to sprawka Handan.

Hadżi rozmawia z Handan mówi, że harem stanął na głowie, a Dudu Hatun jest ranna. Wchodzi Kosem. Valide dziękuje jej, że uratowała księcia. Kosem powiadamia ją, że Safiye oskarża Handan. Kosem nie wierzy w słowa sułtanki babki. Sułtanka matka to potwierdza, tłumaczy, że to kolejna intryga Safiye.

Ahmed pyta Rashę czy wszytko w porządku, ta odpowiada, że ona i dziecko mają się dobrze. Nadjeżdża Dervis Pasza. Sułtan powiadamia go, że rozbójnicy przetrzymywali Rashę Hatun i dlatego tu przyjechał. Ruszają w drogę powrotną.

Do Fahriye przychodzi nadworny stylista. Nauczył się listu od Mehmeda Giraya na pamięć. Mówi, że nie było możliwości przemycenia listu. Mówi jej go na ucho. W tle słyszymy głos Mehmeda i treść listu. Pokazany jest on w lochu. Fahriye idzie korytarzem, zamierza gdzieś wyjść. Jest na targu, wchodzi do pewnego pomieszczenia, czeka tam na nią...Reyhan Aga. Fahriye jest w szoku.

Halime nie chce jeść, martwi się o dzieci. Przychodzi do niej Kosem. Zapewnia ją, że z jej dziećmi wszystko w porządku, ale wczoraj ktoś próbował zabić księcia.

Reyhan Aga pokazuje sułtance dokumenty, to dowody wielkiej zdrady Dervisa. Mówi, że to jedyny sposób by uratować braci Giray'ów. Fahriye poznaje całą prawdę o swoim przyszłym mężu.

Halime wraca do pałacu, przytula Mustafę i Dilrubę.

Hadżi Aga przychodzi do lecznicy, gdzie leży Dudu Hatun. Pyta ją jak się czuje. Ta karze mu odejść, bo wie po co tu przyszedł, karze mu się nie trudzić. Hadżi próbuje wytłumaczyć, że to sprawka sułtanki Safiye. Dudu twierdzi, że niczego nie może ukrywać przed sułtanem i powie co widziała.

Safiye przychodzi do Handan i rząda wyjaśnień. Pyta czemu Halime wróciła do pałacu, ale Valide odpowiada, że nie ma zamiaru się tłumaczyć. Kosem chce je zostawić same. Safiye mówi, że Handan próbowała zabić księcia i słono za to zapłaci. Sułtanka matka mówi, że nie wie o czym mówi. Kosem pyta co się stało. Sułtanka babka rozumie, że są one w zmowie, a Halime będzie milczała w zamian za powrót do pałacu. Mówi, że zapomniały o Dudu Hatun, bo ona wyzna wszystko sułtanowi. Safiye wychodzi. Kosem mówi, że Starsza Valide ma rację, bo sułtan w końcu się dowie. Handan mówi, że Hadżi przekona Dudu.

Safiye idzie do lecznicy. Okazuje się, że Dudu Hatun nie żyje. Medyczka mówi, że rana była zbyt głęboka.

Hadżi Aga przychodzi do Handan. Valide pyta co z nią, a ten odpowiada, że chciała go słuchać. Widzimy retrospekcję, Dudu została uduszona.

Safiye rozmawia z Kosem. Mówi, że Dudu Hatun nie żyje i Kosem też ma krew na rękach. Kosem nadal upiera się, że to Safiye próbowała zabić księcia. Sułtanka próbuje ją przekonać, że Handan za tym stoi. Bulbul mówi Kosem, że staneła po niewłaściwej stronie, oszukano ją.

Handan idzie korytarzem, spotyka Kosem. Hatun pyta ją czemu zabiła Dudu, przecież ona była niewinna. Handan pyta o co jej chodzi. Kosem zna już prawdę, mówi, że ją okłamała. Valide twierdzi, że nie miała innego wyjścia, bo inaczej Safiye posadziłaby na tronie Mustafę. Handan twierdzi, że zrobiła to dla swojego syna. Pyta Hatun czy wyzna prawdę sułtanowi.

Kosem wraca do swojej komnaty. Hadżi Aga karze jej to przemyśleć, bo jeśli wyzna prawdę sułtanowi, wyda wyrok śmierci na sułtankę Handan, a sułtan karze zabić własną matkę i będzie cierpiał. Kosem mówi, że sułtanka mogła o tym pomyśleć wcześniej.

Wieczorem sułtanka matka idzie do Kosem. Handan wchodzi do komnaty. Przekazuje wiadomość, że sułtan wraca do stolicy, chce by była przy przywitaniu, ale chce być czegoś pewna. Kosem zapewnia ją, że nie wyzna Ahmedowi prawdy, bo nie chce by cierpiał. Ma jeden warunek - już nikt nigdy nie skrzywdzi księcia Mustafy.

Wszyscy czekają by powitać sułtana. Ahmed wita się z matką, ma dobrą wiadomość - Rasha Hatun żyje i jest w ciąży. Hatun wchodzi do komnaty. Sułtan wyjaśnia, że była ona przetrzymywana przez Celalich i dlatego musiał wyjechać w tajemnicy. Kosem i Halime nie są szczęśliwe z tego powodu, a Handan bardzo się cieszy.











poniedziałek, 30 maja 2016

WSK - odcinek 20 streszczenie

Sahin i Mehmed Giray siedzą w lochu. Przychodzi Dervis. Pasza mówi, że Sahin musiał kogoś przekupić by wysłać list, więc przyszedł go zabić (tego człowieka). Sahin mówi mu, że nie wie jak to zrobi, ale ma ich stąd wyciągnąć, bo inaczej sułtan Ahmed dowie się, że Dervis jest zdrajcą. Mehmed twierdzi, że brat mu o wszytkim opowiedział. Pasza pyta czy Sahin powiedział mu również, że Dervis ożeni się z sułtanką Fahriye. Młodszy Giray mówi, że nigdy na to nie pozwoli i zabije go jeśli ją tknie. Sahin twierdzi, że opowiedzą o wszystkim sułtanowi. Dervis śmieje się, karze im krzyczeć do woli, może sułtan ich usłyszy.

Kosem jest na tarasie, przychodzi Ahmed i przytula się do niej. Pyta co się dzieje i czy nadal myśli o tym obrazie. Odpowiada mu, że już nie martwi się przeszłością, martwi ją tylko to co będzie. Opowiada, że zielarka powiedziała, że przez całe życie będzie szła po rozżarzonych węglach i pochowa wszystkich, których kocha. Kosem twierdzi, że nie żałuje i teraz postąpiłaby tak samo. Ahmed mówi, że nikt nie wie co jest nam pisane.

Cennet idzie korytarzem, zaczepia ją Nasip Aga. Przychodzi również Bulbul. Przytają Nasip'a gdzie znajdą ojca Kosem. Ten odpowiada, że zatrzymał się w zajeździe. Bulbul wręcza mu złoto i daje nowe zadanie.

Kosem opowiada Ahmedowi, że całym harem mówi tylko o niej i podarunkach od niego. Sułtan dodaje, że niedługo będzie o niej mówił cały świat. Rozmawiają o przyszłości. Kosem mówi, że marzy by podarować mu dzieci. Ahmed twierdzi, że to ona pierwsza urodziny mu syna, a on nazwie go Osman - tak jak założyciel ich dynastii.

Rzeczy Safiye są pakowane i zabierane. Fahriye nie może w to uwierzyć, że jej matka wyjedzie z pałacu. Służący pyta Bulbula czy pierścień na palcu sułtanki należy do niej, bo inaczej muszą go zabrać. Bulbul karze mu milczeć i zapewnia, że należy do niej, ponieważ to spadek po sułtance Hurrem i Nurbanu.

Cennet kontroluje wszystko, karze służącym nieść ostrożniej. Podchodzi do niej Kosem i pyta czy się na nią gniewa. Kalfa odpowiada jej, że przez nią spędzi resztę życia w pałacu Łez. Mówi, że Kosem została sułtanką zanim urodziła syna, a sułtan obsypał ją prezentami. Zauważa kolię na jej szyi. Kosem twierdzi, że powinna się cieszyć, że Cennet wyjeżdża, bo ona traktowała ją najgorzej ze wszystkich, ale zaczęła wierzyć, że Kalfa ma jednak serce. Cennet mówi, że to prawda, ale to było zanim je wyrzuciła, bo teraz ma serce żmiji. W tym pałacu nikt o ludzkim sercu by nie przetrwał. Kosem nie zgadza się z jej słowami, twierdzi, że jej pozostanie na swoim miejscu.

Bulbul jak tak jak zwykle kłóci się z Hadżim Agą. Dziewczęta dostają prezenty od sułtanki Safiye. Hadżi mówi, że sułtanka jest bardzo hojna. Zastanawia się gdzie Bulbul zakopał złoto. Do Bulbula podchodzi Kosem i pyta go czy on też się od niej odwraca. Twierdzi, że może sprawić by tu został. Ten jej odpowiada, że jego miejsce jest u boku sułtanki Safiye i pojedzie z nią nawet do piekła.

Safiye i Fahriye idą do komnaty sułtana. Wszyscy zebrali się by pożegnać sułtankę babkę. Safiye robi się słabo. Ahmed pyta czy wszystko w porządku. Ta odpowiada mu, że jest tylko zmęczona i zasmucona tym co się wydarzyło. Twierdzi, że nie chciała tego. Po chwili pada na podłogę. Sułtan karze wezwać medyka. Z ust Safiye leci krew.

Safiye leży w komnacie, Cennet jest przy niej. Fahriye mówi Ahmedowi, że matka była ostatnio zasmucona, zastanawiała się co złego zrobiła. Sułtan pyta medyczkę co z nią. Ta odpowiada mu, że to rozpacz, która zjada sułtankę od środka. Ahmed pyta sułtankę czy już lepiej. Safiye mówi, że muszą już jechać, lecz medyczka karze jej odpoczywać. Safiye twierdzi, że nie jadą na koniec świata, a w Starym Pałacu, będą mieli dużo czasu by wypocząć. Sułtanka próbuje się podnieść, ale Cennet, Bulbul i Fahriye ją powstrzymują.

Halime rozmawia z Kosem na korytarzu. Żartuje, że sułtanka przez nią zachorowała. Pyta ją również czy nie żałuje, że nie zapobiegła temu. Kosem odpowiada, że nie cieszy się, że sułtanka zachorowała, bo jest dla nich wszystkich jak matka. Halime karze jej się modlić, by Safiye nie wyzdrowiała, ponieważ ma paskudną cechę - lubi urywać łby żmijom zanim urosną. Kosem mówi, że widocznie nie idzie jej to dobrze, skoro Halime nadal żyje. Sułtan i Handan wychodzą z komnaty. Valide chce porozmawiać o jego decyzji, ale ten musi jechać do Koszar. Sułtan odchodzi. Halime pyta sułtankę matkę co z Safiye. Handan jej odpowiada, że Ahmed postanowił, że sułtanka babka zostanie tu, dopóki nie wyzdrowieje.

Safiye wstaje, Fahriye jest temu przeciwna. Okazuje się, że sułtanka nie jest naprawdę chora, tylko udawała. Safiye miała w buzi serce gołębia, stąd wzięła się krew. Fahriye jest w szoku. Safiye pyta czy się nie cieszy i czy wolałaby żeby naprawdę była chora, karze jej wracać do swojej komnaty. Bulbul ma zapłacić medyczne za milczenie. Safiye pyta o ojca Kosem. Cennet odpowiada, ze Nasip Aga się tym zajmie.

Do ojca Kosem przychodzi Nasip Aga. Okłamuje go, że jego córka poznała prawdę i bardzo się ucieszyła. Kiedy chcą wyjść, wchodzą strażnicy, zabierają Enza.

Kosem jest  w swojej komnacie, pisze coś w dzienniku. Przychodzi Cennet, mówi, że ma talent. Kosem pyta czy coś się stało. Kalfa wspomina o pierwszym dniu Kosem w haremie. Opowiada swoją historię. Była bardzo biedna, pałac był dla niej ratunkiem. Sułtan ją uwielbiał i dbał o nią, dwa razy była w jego alkowie. Jedna z nałożnic z zazdrości polała jej poduszkę trucizną, dlatego ma spaloną twarz. Kosem pyta czemu jej to opowiada. Cennet odpowiada, że ją ostrzega, by nie polegała na swojej urodzie, bo może ją stracić w jedną noc. Kosem pyta kto jej to zrobił, lecz Kalfa nigdy nie poznała prawdy.

Sułtan przychodzi do korpusu Janczarów, przemawia do żołnierzy, chce zniszczyć Celalich. Wbiega Zulfikar.

Valide Sultan idzie korytarzem. Dervis ją zatrzymuje. Mówi, że sułtanka Safiye znowu znalazła sposób by zostać w pałacu. Karze Handan się nie martwić, bo gdy wyzdrowieje opuści pałac. Ta pyta go, kiedy on ich opuści. Pasza mówi, że sułtan nie przyjmie dymisji i zacznie coś podejrzewać. Sułtanka matka upiera się, że nie ma innego wyjścia.

Zulfikar opowiada sułtanowi, że Celali chcieli zaataakować stolicę, a gdy dowiedzili się, że wyzdrowiał wycofali się. Przetrzymują Rashę Hatun. Sułtan mówi, żę to niemożliwe, bo ona nie żyje. Zulfikar twierdzi, że ją widział - Rasha żyje i jest w ciąży. Ahmed chce wyjechać im na spotkanie, Iskender ma jechać z nimi.

Dervis powiadamia sułtankę matkę, że sułtan ma osobiście zaatakować Celalich i jest przy nim Nasuch Pasza. Handan myśli, żę to spisek, a oni chcą zabić Ahmeda. Dervis ma zaraz wyruszyć w drogę, karze Hadżi Adze zająć się haremem i pilnować sułtanki Safiye.

Kosem przychodzi do Safiye, sułtanka babka ją wezwała. Mówi, że ich rozczarowała, a każda strata bardzo boli, np. starata bliskiej osoby. Kosem mówi, że sułtanka nigdy jej nie kochała, tylko chciała wykorzystać ją by zbliżyć się do sułtana. Safiye chce pokazać pierścień matki Kosem, ale natychmiast go chowa, ponieważ wbiega Bulbul. Aga powiadamia je, że sułtan nagle opuścił stolicę i nikt nie wie dokąd. Hatun odchodzi. Bulbul mówi Safiye, że nie zabrał ze sobą księcia, a los im sprzyja. Safiye karze natychmiast wezwać Halime.

Kosem rozmawia z Handan. Valide mówi, że Ahmed postanowił zaatakować Celalich, lecz niczego więcej nie wiedzą.

Halime przychodzi z dziećmi do Safiye. Sułtanka babka kazała przygotować dla wnuków deser i szerbet, Mustafa i Dilruba odchodzą z Meneksze. Safiye mówi, że Halime nie może spać po nocach i zastanawia się, kiedy kaci zabiorą jej syna. Lecz ta jej odpowiada, że sułtan okazał litość. Starsza Valide twierdzi, że słowa są ulotne. Safiye proponuje by posadzić na tronie księcia Mustafę, zanim sułtan wróci.

Kosem nadal rozmawia z Handan. Mówi, że to dziwne, że sułtan wyjechał bez pożegnania i nie przysłał wiadomości. Valide karze jej się nie martwić, bo Dervis za nim pojechał. Kosem twierdzi, że widziała wrogów sułtana, spojrzała im w oczy i wie do czego są zdolni.

Halime pyta czy Safiye, chce odsunąć sułtana od władzy, tylko dlatego, że wygnał ją do Starego Pałacu. Ta odpowiada, że chce im połamać skrzydła i zmienia porządek, o który walczyli latami. Halime pyta dlaczego miałaby jej ufać. Safiye mówi, że Halime nie ma innego wyjścia. Wspomina, że wcześniej chciała posadzić na tronie swojego syna Mahmuda, ale jej się nie udało, bo z nią walczyła. Safiye karze jej to przemyśleć i przyjść jutro do Perłowego Pałacyki, by oznajmiła co zdecydowała.

Hadżi Aga przychodzi do komnaty Handan, powiadamia ją, że widział sułtankę Halime jak wychodziła od Safiye. Valide Sultan jest przekonana, że już zaczeły spiskować. Kosem pyta co mogą zrobić. Hadżi Aga mówimy, że już wcześniej sułtanka Halime próbowała posadzić na tronie swojego starszego syna. Handan chce znać każdy krok Halime, karze zamknąć księcia w jego komnacie. Lecz Kosem przekonuje ją, że Mustafa to jeszcze dziecko i dosyć się już nacierpiał.

Halime jest w swojej komnacie. Meneksze mówi jej, że sułtance Safiye nie można ufać. Halime twierdzi, że narodziny nowego księcia będą wyrokiem śmierci dla jej syna, nie chce żyć dalej w ciągłym strachu. Meneksze zapewnia, że sułtan dał jej słowo, lecz Halime pyta co będzie jęśli go nie dotrzyma. Przyznaje, że Safiye nie można ufać, ale to jest ostatnia nadzieja dla Mustafy.

Pokazany jest obóz sułtana. Zulfikar powiadamia Ahmeda, że pora ruszać w drogę. Nasuch mówi, że sułtan podczas ataku powinien znajdować się w bezpiecznej odległości. Zulfikar odpowiada, że to on zadba o bezpieczeństwo sułtana. Ahmed wychodzi. Nasuch zwraca uwagę dowódcy Janczarów, że w jego obecności nie ma prawa głosu. Zulfikar mu odpowiada, że Nasuch nie ma go w obecności sułtana.

Iskender siedzi nad ogniskiem. Ogląda wstążkę od Anastazji (Kosem). Nadchodzi sułtan, pyta kto mu to dał. Iskender wrzuca ją do ognia. Ahmed pyta go co to za jedna, bo widocznie skradła mu serce. Chłopak kłamie, że poznał ją na ulicy i więcej jej nie zobaczył. Sułtan karze mu zbierać rzeczy, ponieważ ruszają w drogę.

Handan rozmawia z Safiye, pyta ile jeszcze będzie udawała. Safiye jej odpowiada, że melancholia to także choroba, troski mogą zabić człowieka i zranić jego serce. Valide mówi, że Safiye przecież nie ma serca. Sułtanka babka mówi, że wczoraj odwiedziła ich Halime, zaproponowała, że w zamian za posadzenie na tronie księcia Mustafy, pozwoli im zostać w pałacy i ozłoci ich. Handan pyta czemu ma jej wierzyć. Safiye odpowiada, żeby sama się przekonała i kazała ją śledzić, karze jej zobaczyć z kim spotyka się w Perłowym Pałacu.

Halime przychodzi do Perłowego Pałacu. Nie czeka tam na nią Safiye, tylko Spahisi. Pyta ich co oni tu robią, gdzie sułtanka Safiye, lecz oni nic o niej nie wiedzą. Przyszli, ponieważ Halime napisała do nich list o tym, że martwi się o życie księcia Mustafy. Sułtanka nie wie o co chodzi, wpadła w pułapkę. Żołnież pokazuje jej list. Wchodzą Hadżi Aga i Dudu Hatun ze strażnikami.














niedziela, 29 maja 2016

WSK - odcinek 19 streszczenie

Kosem i Hadżi Aga wychodzą z komnaty sułtana. Rozmawiają o sułtance Safiye. Hatun twierdzi, że Safiye to mądra sułtanka i od teraz będzie wspierać Padyszacha. Aga się śmieje. Kosem nie chce by Hadżi wysyłał sułtanowi inne kobiety, ale ten zapewnia ją, że sułtan świata poza  nią nie widzi. Wspomina o Rashy Hatun. Aga powiadamia Kosem, że była Rasha w ciąży i zginęła razem z dzieckiem.

Zulfikar w obozie Celalich próbuje się rozwiązać. Rozmawia z Paszą, z którym siedzi w jednej celi. Ma być on wolny i wypomina Zulfikarowi, że jego ukochany sułtan go nie uratuje. Zulfikar mówi, że będzie wierny sułtanowi i zabije go. Ten śmieje się, że ciekawe jak to zrobi. Zulfikar odpowiada, że gołymi rękami, zaczyna go dusić. Kiedy jeden z Celalich chce ich rozdzielić, dowódca Janczarów go zabija. Zulfikar kradnie broń i ucieka. Słyszy z oddali, gdzie ma być przewieziona Rasha Hatun. Celali zauważają, że Pasza leży zabity, a Zulfikar uciekł.

Ahmed rozmawia z Hudayi'em. Dziękuje mu, że zawsze jest przy nim. Sułtan wspomina słowa swojego przodka, że władza to tylko dużo hałasu. Aziz Mahmud mówi, że wybaczył ludziom biorącym udział w buncie, naprawił straty, nakarmił głodnych. Twierdzi, że wszyscy zobaczyli, że porządku nie tworzy się przemocą, tylko sprawiedliwością. Ahmed pragnie w najbliższym czasie odwiedzić jego zgromadzenie.

Sułtan karze Hadżiemu wezwać sułtankę Safiye.

Safiye przychodzi do Fahriye. Mówi, że Ahmed nie chce ich widzieć, że to jej córka jest tego powodem i ma to zmienić. Fahriye mówi, że nie wyjdzie za Dervisa. Safiye upiera się, że wyjdzie i to prędko.

Bracia Giray są prowadzeni do lochu. Mehmed podaje Sahinowi rękę i uderza go. Mówi, że to jest ten jego tron i jego komnata. Mówi, że myszy będą wezyrami. Sahin odpowiada mu, że on chociaż go nie sprzedał, tylko chciał spełnić marzenia. Mehmed pyta czy przewidział śmierć w tym okropnym miejscu. Sahin również go uderza. Zaczynają się bić, strażnicy ich rozdzielają.

Hadżi Aga mówi Safiye, że sułtan ją wzywa.

Cennet Kalfa idzie korytarzem, zaczepia ją Nasip Aga. Pokazuje jej pierścień. Mówi, że dostał go od ojca faworyty sułtana.

Safiye jest u Ahmeda, mówi, że cieszy się, że wyzdrowiał. Sułtan mówi, że dopóki żyje nikt nie ma prawa wskazywać jego następcy. Karze jej wyjechać do Starego Pałacu. Twierdzy, że gdyby nie to, że jest jego babką, już dawno skazałby ją na śmierć. Safiye wspomina, że dał im słowo. Pokazuje dokument. Za wypłatę żołdu, pozwolił jej zostać w pałacu. Do komnaty zostaje wniesione złoto. Ahmed oddaje jej je i niszczy dokument.

Safiye spotyka przed komnatą sułtana Handan. Valide życzy jej szerokiej drogi. Mówi, że w Starym Pałacu nie ma luksusów. Safiye mówi, że ona tam wyjedzie, bo sułtanki Safiye nikt nie zdoła wygnać, lecz Handan śmieje się po jej słowach.

Safiye jest wściekła. Wchodzi do swojej komnaty, karze Cennet wezwać Mahpeyker.

Hadżi Aga rozmawia z Handan na tarasie. Mówi, że szkoda, że nie widziała miny Safiye. Valide widzi, że Ahmed rozmawia z Dervisem. Hadżi pyta co ją martwi. Handan wchodzi do komnaty. Mówi, że chce porozmawiać z synem w cztery oczy, lecz Ahmed nie ma nic do ukycia przed Dervisem. Po chwili zastanowienia Handan zaczyna mówić, że sułtanka Safiye zrobi wszystko by stąd nie wyjechać i nie mogą poddać się jej intrygom.

Cennet mówi Kosem, że Safiye ją wzywa. Karze jej natychmiast iść. Hatun mówi, żeby uważała na słowa, bo nie jest jej służącą tylko faworytą władcy. Kalfa mówi, że szybko się uczy, a język się jej wyostrzył. Dla żartu kłania się jej i nazywa ją "sułtanką Kosem".

Handan przychodzi do Dervisa. Mówi, że tego co jej powiedział, w dniu kiedy wybuchł bunt, nie da się zapomnieć. Mówi, że nie chce dźwigać cudzych grzechów. Pasza zapewnia ją, że są wyłącznie jego i nigdy już o nich nie wspomni. Valide Sultan chce by trzymał się z daleka od pałacu i jej syna, bo nie jest pewna czy i jego nie zechce otruć. Chce wyjść, ale Dervis ją zatrzymuje. Pyta jak śmie tak mówić, przecież całe życie... Handan nie pozwala mu dokończyć. Twierdzi, że człowiek, który zdradził jednego sułtana, może zdradzić i drugiego. Karze mu znaleźć rozsądny pretekst i podać się do dymisjii.

Safiye czeka w swojej komnacie. Na ziemi leży rozsypane złoto. Przychodzi Kosem. Sułtanka karze jej podejść. Mahpeyker mówi, że  jej nowe imię to Kosem. Safiye mówi, że Handan i Dervis podburzyli sułtana przeciwko im, a Ahmed kazał ich wygnać. Twierdzi, że nawet ich nie wysłuchał, ale wie, że jej się uda. Karze jej przekonać sułtana, by mogli zostać w Topkapi. Kosem mówi, że zrozumiała, ale jest coś czego sułtanka nie rozumie. Zgadza się z sułtanem, powinna z stąd wyjechać, ponieważ jej miejsce jest w pałacu Łez.

Ahmed idzie przez harem z Hadżim, dziewczęta śpią. Sułtan wchodzi do komnaty Kosem, kobieta również śpi. Sułtan budzi ją, mówi, żeby poszła z nim.

Safiye rozmawia z Cennet i Bulbulem. Pyta czy jej miejsce jest w pałacu Łez, nazywa Kosem niewdzięczną. Kalfa mówi, że gdyby nie sułtanka nikt by na nią nie spojrzał. Bulbul również w to nie wierzy, mówi, że wykarmili żmiję na własnej piersi. Safiye mówi, że chcą ich wygnać, a na każdym kroku w tym pałacu są ich wspomnienia - cierpienie, śmierć, narodziny, szczęście. Ma łzy w oczach. Cennet sięga po husteczkę, na dywan wypada pierścień matki Kosem. Kalfa podnosi go, twierdzi, że ma świetny pomysł.

Ahmed prowadzi Kosem do pewnej komnaty. Pomieszczenie wypełnione jest nowymi sukniami, biżuterią. Sułtan mówi, że to wszystko należy do niej. Kosem jest zadowolona, całuje Ahmeda. Sułtan podarowuje jej kolię - tulipana. To symbol dynastii, mogą go nosić jedynie jej członkowie.

Safiye trzyma w ręku pierścień. Cennet opowiada jak go zdobyła i do kogo należy. Safiye mówi, że Kosem wpadła w ich sidła i już im się nie wymknie.

Kosem budzi się w komnacie sułtana. Poprawia włosy w lustrze. Jej portret jest zakryty, kapie z niego czerwona farba. Kobieta podchodzi i zdejmuje zasłonę, obraz jest zniszczony. Jej twarz na nim pokryta jest czerwoną farbą.

Sułtan rozmawia z Nasuchem Paszą i Dervisem o wojnie. Nasuch ma stanąć na czele wojska i zaatakować Celalich. Nie udaje mu się przekonać sułtana, by osobiście stanął na jego czele.

Safiye idzie korytarzem. Woła ją Kosem. Opowiada, że gdy spała ktoś wszedł do komnaty sułtana i wylał na jej portret czerwoną farbę. Safiye mówi, że zobaczy co dopiero jej zrobią. Kosem mówi, żeby robiła co chce, ale decyzja i tak się nie zmieni, a ona wyjedzie do Starego Pałacu. Safiye zauważa jej kolię. Mówi, że to, że nosi symbol ich dynastii, nie czyni jej sułtanką, jest tylko zwykłą nałożnicą. Kosem przyznaje jej rację, ale mówi, że jest nałożnicą, której nawet sułtanka Safiye potrzebuje by zostać w pałacu. Safiye wypomina jej, że nie stanęła po ich stronie, tylko wybrała zdradę. Kosem mówi, że staneła po stronie sułtana, nie bała się, nie płakała nad losem i nie chciała uciec tak jak Safiye. Sułtanka jest zła, karze jej odejść.

Bulbul karze Kosem zaczekać. Mówi, żeby błagała o wybaczenie. Hatun pyta czy ma przepraszać za to, że jest wierna sułtanowi. Twierdzi, że Safiye i tak wyjedzie. Bulbul próbuje ją przekonać by tego nie robiła.

Handan jest w swojej komnacie. Przychodzi Halime. Mówi, że podobno sułtan kazał wygnać Safiye. Valide mówi, że wydała rozkaz by nakarmiono biednych, rozdano chałwę. Halime, mówi, że na jej miejscu jeszcze by nie świętowała, bo przecież to sułtanka Safiye i tak łatwo się nie podda. Przychodzi Hadżi Aga. Mówi coś Handan na ucho. Widać zdziwienie i jednocześnie przerażenie na jej twarzy.

Sułtan ogląda zniszczony obraz. Kosem przytula się do Ahmeda. Martwi się, że ten człowiek i jego może ksrzywdzić.

Dudu Hatun mówi Dervisowi, że sprowadziła wszystkich, którzy zajmowali się komnatą sułtana. Pasza ich wypytuje, lecz nikt się nie przyznaje. Karze ich ukarać, wtedy jedna z dziewcząt wspomina o jeszcze jednej kobiecie, która jest winna. Dudu karze ją znaleźć. Przychodzi sułtanka matka, wchodzi do komnaty sułtana.

Handan, Dervis, Ahmed i Kosem w komnacie. Pasza mówi sułtanowi, że wiedzą kot jest winny i zostanie ona zaraz przyprowadzona. Handan twierdzi, że to sprawka sułtanki Safiye. Ahmed odpowiada, że jutro stąd wyjedzie. Przychodzi Dudu Hatun, mówi, że nigdzie nie mogą znaleźć tej służące. Ahmed karze wygnać wszystkich, którzy służyli rano w jego komnacie. Handan zauważa kolię na szyi Kosem.

Cennet nachodzi Hadżiego od pleców i straszy go. Pyta czy pamięta jak się za nią uganiał. Aga karze jej być cicho, ponieważ jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda. Mówi, żeby nie kłamał. Twierdzi, że gdy spalono jej twarz, pocieszał ją i obiecywał, że ją weźmie. Ten karze jej wypluć te słowa. Pyta co by z nią robił, przecież on nie całuje i nie kocha. Hadżi dodaje, że pewnie by ją w ramkę oprawił, szybko odchodzi.

Dervis mówi Handan, że każdego dokładnie przepyta i żaden zdrajca nie zbliży się do sułtana. Ta mu odpowiada, że to on powinien trzymać się od niego z daleka. Pasza zapewnia ją, że nigdy ich nie zdradził. Sułtanka odchodzi. Pewien Aga daje Dervisowi list od Sahina Giraya, Chanzade chce go widzieć.

Safiye spotyka się z Nasuchem Paszą. Powiadamia, że ma stanąć na czele wojska i nie udało mu się przekonać sułtana, by osobiście to zrobił. Safiye chce by go przekonał, bo inaczej Ahmed wygna ich do Starego Pałacu. Nasuch mówi, że ciągle przeszkadza mu Dervis. Safiye pyta czy ojciec Kosem miał na imię Enzo. Mówi, że trzeba zranić tą kobietę












sobota, 28 maja 2016

WSK - odcinek 18 streszczenie

Safiye siedzi smutna w swojej komnacie. Wszystkie służące wychodzą, kiedy Bulbul chce odejść, sułtanka go zatrzymuje. Wspomina co im zostało - córka, która nienawidzi matki; Imperium, które zaraz upadnie; hieny, węże...i garść popiołu - kończy Bulbul. Sułtanka babka mówi, że poświęcili życie temu pałacowi - młodość, miłość, uśmiech, szczęście i część serca, ich ukochanego syna - księcia. Wspomina, że gdyby żył nic złego by się nie wydarzyło. Safiye płacze. Bulbul pociesza ją, że dzięki niej książę nie zginął z ręki brata. Aga opowiada o tym, że 19 trumien opuściło pałac, ale nikt nie wie, że jedna była pusta. Widzimy retrospekcję z tego wydarzenia. Safiye nadal płacze i twierdzi, że miała nadzieję, że kiedyś powróci i znów będą razem, że obejmie on tron.

Iskender spogląda w gwiazdy. Przychodzą do niego koledzy. Pytają czy znowu myśli o faworycie sułtana. Lecz ten odpowiada, że nie - myśli o rodzinie. Opowiada, że był bardzo mały i bezskutecznie próbuje ją sobie przypomnieć. Wyciąga pewną koszulę. Miał ją na sobie gdy prawdziwa rodzina go porzuciła. Hasan spogląda zdziwiony. Mówi, że to niezwykła koszula, ma chronić człowieka przed złem - mieczem, chorobą i śmiercią. Szyje się ją dla ważnych osób, więc jego rodzina musi być bardzo bogata. Iskender pyta go co na niej pisze. Lecz ten nie ma pojęcia, może to odczytać jedynie twórca koszuli.

Bulbul przynosi Safiye pewną szkatułkę. Otwiera ją, ponieważ była zamknięta na kluczyk. W środku są listy, dziennik i koszula. Safiye wyciąga ubranko i przytula. Mówi o swoim synku.

Handan chce wejść do sułtana, lecz Hadżi Aga jej nie wpuszcza, ponieważ to zakaźna choroba. Przychodzi Mahpeyker, pyta Dudu co się stało. Odpowiada, że gorączka wzrosła. Mahpeyker mówi Handan, że sułtan nie umrze. Przyniosła lekarstwo od zielarki. Valide nawet nie chce o tym słyszeć, myśli, że to trucizna. Hatun przekonuje ją, że sułtan i tak umiera, a to ich ostatnia nadzieja.

Medycy wnoszą do komnaty lekarstwo. Handan i Mahpeyker obserwują wszystko przez okno. Lekarstwo zostaje podane sułtanowi.

Mahpeyker jest na tarasie. Patrzy na ranę na swojej dłoni. Widzimy retrospekcję z jej spotkania z zielarką, w której ta dodaje krew Mahpeyker do lekarstwa dla sułtana. Jest przeskok czasowy.

Do Safiye przychodzi Cennet Kalfa i mówi, że już czas.

(W tle leci melodia.) Pokazany jest korpus, janczarzy i rekruci ustawiają się. Służące ubierają sułtankę Handan. Dervis w swojej komnacie w złości przewala stolik. Halime czuwa i modli się nad Mustafą.

Safiye jest na spotkaniu z Paszami. Przychodzą kandydaci do tronu - Mehmed Giray i Ibrahim Pasza z rodu Sokollu. Ku zdziwieniu sułtanki przychodzi jeszcze ...Sahin Giray. Safiye pyta go jak śmie wchodzić tu bez uprzedzenia. Szejk Islamu mówi, że on go wezwał. Powiadamia, że on go wzkazał i inni Paszowie również.

Ludność zbiera się na dziedzińcu.

Safiye mówi, że nie zgadzają się by Sahin Giray zasiadł na tronie, jest wściekła. Jednak Szejk Islamu mówi, że decyzja już zapadła, a Sahin Giray jest nowym kandydatem. Jeśli nie zostanie żaden żywy potomek Osmana, Sahin Giray przejmie władzę. Sułtanka wychodzi.

Mahpeyker jest na tarasie. Wchodzi do komnaty sułtana i siada na łóżku. Całuje Ahmeda w czoło, a ten odzyskuje przytomność. Jest szczęśliwa, wybiega z komnaty i powiada wszystkich, że sułtan wyzdrowiał, a lekarstwo pomogło. Wszyscy są zadowoleni, Handan wchodzi do komnaty, a Dudu i Mahpeyker idą powiadomić harem. Bulbul i Hadżi przytulają się, ale zaraz się odsuwają i tak jak zwykle kłócą się.

Valide wchodzi do syna i przytula go. Jest szczęśliwa.

Halime śpi, Mustafa ją budzi. Książę mówi, że dobrze się czuje i nie ma już gorączki. Sułtanka ogląda go, nie ma już żadnych oznak choroby.

Safiye i Fahriye są w komnacie. Cennet zaczyna mówić coś o sułtanie. Safiye przerywa jej i pyta czy umarł. Lecz Cennet mówi, że sułtan wyzdrowiał. Fahriye pyta Kalfę czy to prawda, może to być intryga Handan i Dervisa. Matka karze jej milczeć, bo to szczęśliwy dzień dla dynastii.

Ludność i wojsko czeka na dziedzińcu. W środku czekają Paszowie i bracia Giray. Sahin mówi Mehmedowi, że zaraz te drzwi otworzą się, a on zostanie ogłoszony kandydatem do tronu, nadejdzie szczęśliwy czas. Młodszy brat pyto go czy to nazywa szczęściem, przejęcie władzy poświęcając jego. Sahin mówi, że sułtanka Safiye nie dała mu wyboru, musiał to zrobić, by ocalić swoją skórę.

Wrota otwierają się, wychodzą Paszowie, a za nimi Sahin Giray. Chanzade staje na środku. Lecz nagle wrota otwierają się ponownie, wchodzi sułtan Ahmed. Wszyscy są bardzo zdziwieni, najbardziej zszokowany jest Sahin. Sułtan siada na swym tronie. Przychodzi Aziz Mahmud Hudayi, wita sułtana. Dervis czyta rozkaz Ahmeda. Sułtan wybaczył tym, którzy brali udział w ostatnich niechlubnych wydarzeniach; domy i stragany zniszczone podczas buntu, zostaną naprawione na koszt państwa; ludzie zostaną uwolnieni z więzień, a ich długi spłacone z skarbca sułtana.

Widzimy Mahpeyker idącą przez harem, wszystkie dziewczęta do niej podchodzą. Kobieta staje u góry i mówi do wszystkich, że dała słowo i dzięki Bogu dotrzymała obietnicy. Powiadamia, że sułtan i książę wyzdrowieli. Przyglądają się temu Safiye, Fahriye i Cennet. Mahpeyker mówi dalej, nie będzie już buntu - śmierci, strachu, ani łez, bo nadszedł czas radości. Bulbul mówi, że na ziemię wstąpił anioł, mówi, że ocaliła całą dynastię i ich wszystkich. Przychodzą Halime, Dilruba, Handan i Hadżi. Aga kontynuuje, mówi, że została ich przywódczynią. Nadaje jej imię Kosem (które oznacza ambitna, przywódczyni). Dziewczęta i Bulbul wiwatują jej imię, nie Mahpeyker lecz Kosem.

Kosem idzie do sułtana, w tle słyszymy jej monolog. Przytula Ahmeda. Sułtan nazywa ją Nastia, lecz ta odpowiada, że nie ma już Anastazji, Hatice czy Mahpeyker, nazywa się Kosem. Ahmed pyta ją czy wie co to znaczy. Odpowiada, że wie - Bulbul Aga jej powiedział. Mówi, że oznacza przewodniczkę, która wzkazuje drogę. Ahmed dodaje, ze również nieskazitelna i doskonała, tak jak jej piękna twarz. Całują się.

Pokazany jest obóz Celalich. Przyszły wieści od Sahina Giraya - sułtan Ahmed i książę Mustafa wyzdrowieli. Ich przywódca podejmuje decyzję o powrocie.

Dervis przychodzi z żołnierzami do twierdzy, gdzie mieszkają bracia Giray, karze ich przyprowadzić. Sahin bije się z żołnierzami, pyta co oni robią. Mehmed został już złapany.

Fahriye przychodzi do matki. Mówi, że sułtan zwołał radę Divanu. Kazał pojmać Mehmeda i odbędzie się jego egzekucja. Safiye jest zła, że nadal martwi się o niego, a nie o rodzinę. Fahriye pyta czy im pomoże. Ta odpowiada, że w przyszłości ją skrzywdziła (Safiye Fahriye), ale nic nie może wytłumaczyć jej nienawiści. Mówi, że zdobyła wszystko co chciała, ale nie udało jej się zdobyć miłości córki. Fahriye odpowiada jej, że matka robiła wszystko dla siebie i władzy, a jej grzech (Fahriye), jest również jej grzechem. Sułtanka babka karze jej wracać do siebie i być gotowym zapłacić za swoje grzechy. Fahriye wychodząc mówi, żeby ona też była gotowa, bo jej grzechy nie są mniejsze niż Safiye.

Paszowie czekają na dziedzińcu. Przychodzi Ahmed. Zabija człowieka, który podburzał ludzi podczas buntu i strzelał do Kosem. Handan i Safiye są w Wieży Sprawiedliwości. Sułtan wysyła Wielkiego Wezyra na Węgry pilnować armii, potem zdecyduje o jego losie; nie chce już widzieć reszty Paszów w swojej radzie. Szejka Islamu zdejmuje ze stanowiska.

Bracia Giray zostają przyprowadzeni przed oblicze Dervisa. Mehmed karze Paszy nie żartować, niech zabije ich od razu. Sahin mówi, że Dervis nie ma tyle odwagi by ich zabić. Ten odpowiada im, że gdyby zależało to od niego już dawno by nie żyli. Sułtan kazał ich wtrącić do twierdzy w Yedikule. Młodszy Giray mówi, że woli umrzeć nić gnić tam jak szczur, karze Dervisowi natychmiast go zabić. Pasza rozkazuje ich zabrać. Sahin krzyczy, że wyjdzie z tamtąd i osobiście wypruje mu flaki.

Kosem przyjmuje Islam. Hadżi Aga tłumaczy, że łatwo jest zostać muzułmaninem, ale ciężko jest nim być. Aziz Mahmud tłumaczy kobiecie jak należy postępować.

Sułtan przechodzi przez harem. Idzie do Mustafy. Książę cieszy się na widok brata. Mówi, że mama karze mu odpoczywać, ale on chce iść do ogrodu. Ahmed mówi, że Halime ma rację. Książę opowiada mu, że miał zasiąść na tronie, miał nawet kaftan, ale zachorował.














środa, 25 maja 2016

WSK - odcinek 17 streszczenie

Wściekła ludność nadal próbuje wyważyć wrota, w tłumie stoi Enzo - ojciec Anastazji. Ludziom w końcu udaje się, dostać na dziedziniec.

Pokazana jest Mahpeyker idąca przez korytarz. W tle słyszymy jej monolog. (Nie gra jej już Anastasia Tsilimpiou, tylko Beren Saat.) Pokazana jest również Halime z synkiem, trzymająca w ręku truciznę; Safiye w swojej komnacie oraz Handan ze smutkiem spoglądająca na syna. Znów widzimy Mahpeyker.

Dervis wyciąga miecz, karze łucznikom celować. Jeden z mężczyzn podburza ludność, krzyczy, że zostali okłamani, a sułtan nie żyje. Safiye, Fahriye, Cennet i Bulbul wchodzą do Wieży Sprawiedliwości. Mahpeyker wychodzi do zbuntowanej ludności, chce by ją wysłuchała. Sułtanka babka pyta czy to Anastazja. Przychodzą Handan i Hadżi. Mahpeyker zapewnia, że sułtan żyje, przed chwilą była u niego. Ludzie nie chcą wierzyć, myślą, że ich okłamano, ale kobieta twierdzi, że to nie prawda. Pewien człowiek pyta jeśli tak jest, to czemu podstawiono fałszywego padyszacha. Mahpeyker tłumaczy, że sułtan jest chory, ale medycy szukają leku i wkrótce go znajdą. Mężczyzna nadal podburza ludność, mówi, że sułtan umarł, a tej kobiecie mają nie wierzyć. Ludność nie atakuje, więc ten strzela do niej. Mahpeyker pada na ziemię. Safiye karze Handan natychmiast otworzyć bramę, ponieważ nikt nie powstrzyma buntu, a oni zginą. Nagle Cennet zauważa coś nieprawdopodobnego, sułtanki przerywają rozmowę. Widać zdziwienie na twarzach wszystkich, Mahpeyker podnosi się, pomimo tego, że została tarfiona prosto w serce. Dervis pomaga jej się podnieść, chce zabić tego człowieka, lecz kobieta go powstrzymuje. Mówi, że nikt tej nocy nie zginie, karze ludziom wracać do domów, do tych, którzy ich kochają. Twierdzi, że to nie czas na walkę, lecz na modlitwę. Obiecuje, że sułtan wyzdrowieje. Daje im słowo, że sułtan wyjdzie na dziedziniec, w dzień rozdania żołdu. Ludzie zawracają.

Handan jest zadowolona. Wszyscy wychodzą z wieży, zostają jedynie Bulbul i Hadżi. Hadżi mówi, że Bulbul szukał dziury, w której mógłby się schować a ta dziewczyna dokonała cudu. Lecz ten nie zgadza się z jego słowami. Twierdzi, że gdyby wiedział jak to się skończy, stanąłby obo niej.

Mahpeyker wraca do haremu, znajduje ją Golge.

Tłum zawraca, ale Enzo idzie w przeciwnym kierunku. Zatrzymuje go Nasip Aga, pyta kim jest i czego chce. Odpowiada, że szuka córki i słyszał jej głos.

Golge prowadzi Mahpeyker. Przychodzi Handan, pyta jakim cudem przeżyła. Kobieta wyjmuje spod sukni amulet od Hudayi'a, na nim utknęła kula. Mahpeyker chce by Golge zabrała ją do sułtana, po chwili mdleje.

Enzo chce wejść do pałacu. Nasip chce być pewny czy mówi prawdę, obiecuje, że go znajdzie.

Sahin rozmawia z Mehmedem. Zastanawia się kim jest ta kobieta i co tam robiła. Mehmed nie jest zdziwiony, pyta brata czego się spodziewał, że ludzie spalą pałac, a przecież w środku była sułtanka Fahriye. Sahin mówi, że weszło mu (Mehmedowi) w krew spełnianie rozkazów kobiet. Brat go zatrzymuje i twierdzi, że nie spełnia niczyich rozkazów. Starszy brat karze mu się obudzić, przecież jest potomkiem Czyngis Chana. Kłócą się. Mehmed mówi, że nie zdobędzie tronu przy pomocu buntówników i zbójów, karze mu ruszyć głową.

Halime rozmawia z Meneksze przez szybę. Służąca opowiada, że Mahpeyker pomógł Aziz Mahmud Hudayi, miała na sobie jego amulet, który ją ochronił. Sułtanka mówi, że dużo jej zawdzięczają. Pyta czy nie ma wieści od zielarki.

Jest pokazany obóc Celalich w okolicach Bursy. Zulfikar jest w zamknięciu. Z oddali zauważa Rashę Hatun, która kłóci się z jednym z rozbójników. Kobieta mówi, że jest faworytą sułtana, nosi pod sercem jego dziecko, a oni wszyscy zginą. Mężczyzna karze jej milczeć, a ta pluje mu w twarz. Rozbójnik wyciąga nóż, ale zostaje powstrzymany. Kobieta ma tam zostać do porodu.

Zulfikar zostaje przyprowadzony do Kalenderoglu Mehmeda. Celali twierdzą, że książę i sułtan zachorowali na czarną ospę i prędzej czy później umrą. Mówią, że jeśli Zulfikar nie chce by polało się więcej krwi, dołączy do nich.

Mahpeyker budzi się w swojej komnacie, na kanapie leżą nowe stroje. Pokazany jest harem, kiedy Mahpeyker przechodzi, wszyscy na nią spoglądają.

Handan rozmawia z medyczką, która mówi, że stan sułtana nic się nie zmienia. Przychodzi Safiye, pyta jak się czuje sułtan. Valide jej przerywa i pyta od kiedy ją to obchodzi. Mówi, że Safiye twierdziła kiedyś, że to jej pałac, a tymczasem pierwsza chciała stąd uciec. Safiye mówi, że Handan pomyliła głupotę z odwagą, karze Dudu informować ją o stanie sułtana. Kiedy odchodzi, sułtanka matka zabrania zarządczyni przekazywania Safiye jakichkolwiek informacji o sułtanie.

Bulbul opowiada dziewczętom w haremie o tym, jak Mahpeyker ich uratowała. Przychodzi Cennet, stoi za jego plecami. Aga opowiada, że to prawdziwy cud, a ta kobieta zmartwychwstała. Kalfa mu przerywa, mówi, że to żaden cud, bo przecież amulet, który miała na szyi ją uratował.

Safiye idzie korytarzem, spotyka Mahpeyker. Sułtanka mówi, że jej odwaga wszytskich wprawiła w osłupienie i już teraz nazywają ją aniołem o ludzkiej twarzy. Dziewczyna odpowiada jej, że ktoś musiał powstrzymać buntowników, a Bóg ją wspierał. Safiye twierdzi, że przecież dała ludziom słowo, jeśli sułtan nie wyjdzie na dziedziniec, zrozumieją, że jest fałszywym aniołem, a ludność będzie jeszcze bardziej wściekła. Mahpeyker mówi, że wtedy sułtanka będzie miała wystarczająco dużo czasy, by stąd uciec.

Handan stoi przed komnatą sułtana, kiedy przychodzi Dervis wspomina jego słowa - wyznanie miłości. Pasza pyta sułtankę jak się czuje, ale ta natychmiast odchodzi. Mówi, że Safiye wezwała wszystkich Paszów, w tym jego.

Bulbul mówi Safiye, że wszyscy Paszowie przyjęli jej zaproszenie i czekają w Perłowym Pałacyku.

Halime jest z synem. Przychodzi zielarka. Sułtanka pyta czy zna lek na tę chorobę. Ta jej odpowiada, że Bóg złysa lek na każdą troskę.

Safiye jest na spotkaniu z Paszami. Po chwili dołącza Dervis. Omawiają co mają robić. Safiye mówi, że trzeba zdecydować kto przejmie tron jeśli sułtan i książę, opuszczą ten świat. Mówi, że ich kandydatem jest Mehmed Giray.

Sułtanka Fahriye jest z Mehmedem w ogrodzie. Mówi, że nadchodzi ich czas. Chanzade odpowiada jej, że gdyby tylko ich szczęście mogłby nie być tragedią innych. Fahriye mówi, że każdy tron wznosi się na trumnach. Przychodzi Sahin. Powiadamia ich, że wszyscy mężowie stanu zebrali się w Perłowym Pałacyku, a po spotkaniu wyjaśni się przyszłość Imperium Osmańskiego. Fahriye twierdzi, że wiadomo kto zostanie wybrany, będzie to Mehmed Giray.

Meneksze wyprowadza zielarkę z pałacu. Hadżi Aga ją zatrzymuje. Za plecami służącej chowa się zielarka. Kiedy pokazuje swoją twarz, Hadżi Aga odsuwa się i karze strażnikom ją zabrać.

Meneksze tłumaczy się sułtance matce, przychodzi Mahpeyker. Służąca tłumaczy, że ta kobieta przyniosła lekasrtwo dla księcia - na ospę. Zielarka chce przygotować też dla sułtana, ale Handan stanowczo odmawia, karze ją zabrać.

Dervis pyta Safiye jakim prawem ogłasza swojego kandytata, przecież nie jest już sułtanką matką. Ta karze mu milczeć, ponieważ mówi do "matki matek"- sułtanki Safiye. Jeden z Paszów mówi, że z pewnością zapytają o zdanie sułtankę Handan, kontynuują. Proponują Ibrahima Paszę z rodu Sokollu, ale część trzyma stronę Mehmeda Giraya. Dervis mówi, że powinni się wstydzić, twierdzi, że sułtan żyje i nie czas na takie decyzje. Wychodzi.

Dervis spotyka po drodze Sahina Giraya, twierdzi, że "kundel", który strzelał do faworyty sułtana to jego człowiek, a on sam podburzył ludzi. Chanzade odpowiada mu, żeby był ostrożniejszy, ponieważ ma przed sobą kandydata do tronu Imperium Osmańskiego. Dervis mówi, że podczas obrad mówiono nie o nim, a o Mehmedzie. Mówi, że jego brat stał się jego rywalem. Lecz Sahin uważa, że brat odda mu tron.

Bulbul i Mahpeyker są w domu zielarki. Aga mówi, że niepotrzebnie dał się namówić, Golge jest na dole i nikt ich nie obroni. Kobieta karze mu być cicho. Wchodzi zielarka, mówi, że na nią czekała.

Enzo jest w gospodarstwie. Przychodzi do niego Nasip. Aga mówi, że nie będzie mu łatwo spotkać się z jego córką, musi przekupić dużo ludzi, nie jest pewien czy kobieta mu uwierzy. Enzo daje mu pierścień matki Anastazji, kiedy go zobaczy - uwierzy.

Handan jest na tarasie. Przychodzi Dervis, prosi by się od niego nie odwracała, karze jej się nie przejmować w całym tym cierpieniu, jeszcze jego słowami. Valide odpowiada, że wolałaby wogóle ich nie usłyszeć, ponieważ poszłaby na śmierć ze spokojem. Mówi, że grzechem jest już sama myśl o tym, pyta co zrobi, jeśli ktoś się o tym dowie. Twierdzi, że można by pomyśleć, że ona go do tego zachęciła. Pyta czy tak było. Pasza odpowiada jej, że to jedynie jego błąd i jego grzech. Zapewnia ją, że zabierze ten sekret do grobu. Przerywa im Hadżi Aga. Wszedł bez uprzedzenia, ale ma ważną wiadomość. Safiye spotkała się dzisiaj z Paszami i zaproponowała, że bracia Giray obejmą tron. Handan jest wściekła.

Mahpeyker nadal jest z Bulbulem u zielarki. Chce by podała sułtanowi taki sam lek, jaki podała księciu. Lecz zielarka mówi, że Mahpeyker musi to zrobić. Opowiada, że lekiem jest sama choroba, pyta co może poświęcić. Mahpeyker odpowiada, że da jej wszystko co zechce, żeby tylko sułtan wyzdrowiał. Zielarka mówi, że to urok. Jeśli nie doda tam kropli krwi i kawałka duszy - nigdy nie zadziała. Przepowiada, że Mahpeyker przez resztę życia będzie szła w cierpieniu, będzie świadkiem śmierci wszystkich, których kocha i będzie kochała - to jest cena, pyta czy się zgadza. Dziewczyna się zgadza.

Safiye jest w swojej komnacie, przychodzi Fahriye. Córka mówi matce, że trzeba ogłosić Mehmeda Giraya następcą tronu, zanim wybuchnie bunt oraz uważać na Sahina, ponieważ on nie zrezygnuje z władzy i nie wiadomo czy nie skrzywdzi brata. Matka karze jej zająć się Mehmedem, bo Sahin nic nie zrobi - nie pozwolą mu na to.

Sahin przychodzi do sędziego. Chce porozmawiać w sprawie decyzji. Sędzia wspiera Ibrahima Paszę z rodu Sokollu. Chanzade pyta czy chce oddać władzę poddanym. Mówi, że wścieka się, ponieważ sułtanka Safiye wspiera jego brata. Obiecuje mu, że w nowym porządku nie będzie dla niej miejsca. Sędzia pyta jak niby Mehmed Giray miałby się jej pozbyć, skoro niebawem zostanie jej zięciem. Sahin mówi, że nie Mehmed, lecz on sam to zrobi. Jeśli go wesprze, inny Paszowie również to zrobią.