wtorek, 31 maja 2016

WSK - odcinek 21 streszczenie

Halime zostaje przyprowadzona do Handan. Mówi, że jest niewinna, a to zasadzka sułtanki Safiye. Hadżi pyta ją czy jej listy do Spahisów to też sprawka Safiye. Halime tłumaczy, że nie pisała żadnych listów. Dudu pyta co robiła w Perłowym Pałacu, przecież nikt jej tam siłą nie zaciągnął. Sułtanka opowiada, że sułtanka babka złożyła jej propozycję. Mówi, że obiecała posadzić na tronie jej syna pod nieobecność sułtana, ale ona się nie zgodziła. Handan twierdzi, że wierzy w to co sama zobaczyła. Karze wywieźć Halime do Starego Pałacu, ma tam zostać dopóki sułtan nie wróci. Spahisi mają zostać wtrąceni do lochów.

Safiye stoi na swoim tarasie. Mówi do Bulbula, że Halime ma tak wielbie obawy, ambicje i marzenia, że to jej wystarczy. Twierdzi, że teraz oszaleje z niepokoju. Bulbul mówi, ze Handan tylko na to czekała, by pozbyć się z pałacu Halime. Sułtanka mówi, że Valide nie ma pojęcia, że wszystko obróci się przeciwko niej.

Kosem rozmawia z Handan. Pyta czy nie była zbyt surowa. Ta jej odpowiada, żeby Halime cieszyła się, że wogóle żyje. Kosem mówi, że nie uważa, że Halime jest niewinna, na pewno miała jakiś cel, ale sułtanka Safiye na tym bardzo skorzysta, dlatego trzeba poznać prawdę. Handan pyta o jaką prawdę chodzi, przecież ona nikogo nie obchodzi, a oni wreszcie mają szansę pozbyć się Halime. Handan karze jej nie zawracać sobie tym głowy. Zwraca jej uwagę, że ma nigdy więcej nie podważać jej decyzji, karze jej odejść.

Mustafa bawi się w komnacie. Wchodzi Halime. Dilruba pyta czemu Meneksze płacze. Matka odpowiada jej, że tylko się wzruszyła. Mówi, że musi wyjechać na jakiś czas. Córka pyta ją dokąd wyjedzie, Dudu odpowiada, że sułtanka jedzie do Starego Pałacu. Mustafa nie chce zostawać sam.

Halime idzie przez harem. Mustafa biegnie za nią, mówi, żeby nie jechała. Ta zapewnia go, że niedługo wróci. Książę chce jechać z nią. Kosem przekonuje go. Obiecuje Halime, że zajmie się księciem i będzie go chronić. Po odejściu matki, Dilruba karze Kosem trzymać się od niego z daleka. Cennet karze dziewczętom wracać do pracy.

Fahriye jest w hammamie. Służąca mówi, że wysłała jej list. Pokazany jest Mehmed w lochu, czyta list miłosny od sułtanki. Do braci Giray przychodzi mężczyzna z chlebem. Woła Sahina. Okazuje się, że to Reyhan Aga. Girayowie są w szoku. Pytają czy Dervis kłamał, bo podobno utopił go w Bosforze. Aga mówi, że odnalazł go rybak i wyleczył go, wrócił by zemścić się na Dervisu. Reyhan znalazł sposób by uwolnić Sahina i Mehmeda. Mówi, że potrzebna mu pomoc sułtanki Fahriye.

Hadżiego zaczepiają Spahisi, rządają by uwolniono ich dowódcę, bo inaczej tego pożałują.

Hadżi Aga biegnie do sułtanki matki. Mówi, że ledwo uszedł z życiem, a tamci ludzie oszaleli. Handan pyta co się stało. Aga opowiada, że Spahisi zagrodzili mu drogę i grozili. Valide nazywa ich "stadem hien", karze ich pojmać. Hadżi jej to odradza, ponieważ to może to pogorszyć sytuację. Ktoś ich podburzył i mogą się zbuntować. Hadżi mówi, że jeśli do tego dojdzie posadzą księcia Mustafę na tronie, a sułtanka Safiye zapłaci im za to.

Strażnik daje pewnemu służącemu broń. Ma wejść do komnaty księcia, to rozkaz od sułtanki.

Pokazany jest obóz Celalich. Ahmed, Zulfikar, Iskender, Nasuch i strażnicy chowają się w krzakach. Sułtan mówi, że muszą to zrobić po cichu, bo jeśli rozbójnicy się dowiedzą, że tu jest, zabiją Rashę.

Kosem jest z Mustafą w komnacie. Książę nie chce jeść, upiera się, że nie zje dopóki mama nie wróci. Kosem udaje się go przekonać. Mustafa mówi, że tęskni za mamą i za Meneksze.

Zulfikar zabija rozbójnika Celali, który stał na straży.

Mustafa śpi, Kosem wychodzi z komnaty.

Sułtan karze obserwować teren, idzie do namiotu.

Aga wysłany przez sułtankę, zabija strażników pilnujących komnaty księcia.

Sułtanowi udaje się wejść do namiotu, znajduje Rashę Hatun.

Aga wchodzi do komnaty księcia, wyciąga sznur i zbliża się do Mustafy. Wchodzi Kosem z pościelą. Pyta kim jest i co robi, ale ten ze sznurem w ręku zaczyna się do niej zbliżać.

Ahmed wyprowadza Rashę. Celali się budzą i zaczynają atakować. Zulfikar, Nasuch i Iskender dołączają do sułtana.

Kosem zaczyna krzyczeć, Mustafa budzi się. Strażnik chce zabić Kosem, ale ta uderza go. Wbiega Dudu Hatun, Kosem przytula księcia, ale Aga w tym czasie dźga zarządczynię nożem i ucieka. Dudu Hatun pada na podłogę. Książę jest przerażony i płacze.

Sułtan walczy z rozbójnikami. Celali zostają pokonani.

Aga, który chciał zabić księcia mówi strażnikowi, że w komnacie była Kosem Hatun i przeszkodziła mu. Strażnik go zabija.

Kosem idzie do Safiye. Opowiada, że jeden ze strażników chciał zabić księcia. Safiye pyta co z Mustafą. Kosem myśli, że sułtanka babka to zrobiła. Safiye twierdzi, że to sprawka Handan.

Hadżi rozmawia z Handan mówi, że harem stanął na głowie, a Dudu Hatun jest ranna. Wchodzi Kosem. Valide dziękuje jej, że uratowała księcia. Kosem powiadamia ją, że Safiye oskarża Handan. Kosem nie wierzy w słowa sułtanki babki. Sułtanka matka to potwierdza, tłumaczy, że to kolejna intryga Safiye.

Ahmed pyta Rashę czy wszytko w porządku, ta odpowiada, że ona i dziecko mają się dobrze. Nadjeżdża Dervis Pasza. Sułtan powiadamia go, że rozbójnicy przetrzymywali Rashę Hatun i dlatego tu przyjechał. Ruszają w drogę powrotną.

Do Fahriye przychodzi nadworny stylista. Nauczył się listu od Mehmeda Giraya na pamięć. Mówi, że nie było możliwości przemycenia listu. Mówi jej go na ucho. W tle słyszymy głos Mehmeda i treść listu. Pokazany jest on w lochu. Fahriye idzie korytarzem, zamierza gdzieś wyjść. Jest na targu, wchodzi do pewnego pomieszczenia, czeka tam na nią...Reyhan Aga. Fahriye jest w szoku.

Halime nie chce jeść, martwi się o dzieci. Przychodzi do niej Kosem. Zapewnia ją, że z jej dziećmi wszystko w porządku, ale wczoraj ktoś próbował zabić księcia.

Reyhan Aga pokazuje sułtance dokumenty, to dowody wielkiej zdrady Dervisa. Mówi, że to jedyny sposób by uratować braci Giray'ów. Fahriye poznaje całą prawdę o swoim przyszłym mężu.

Halime wraca do pałacu, przytula Mustafę i Dilrubę.

Hadżi Aga przychodzi do lecznicy, gdzie leży Dudu Hatun. Pyta ją jak się czuje. Ta karze mu odejść, bo wie po co tu przyszedł, karze mu się nie trudzić. Hadżi próbuje wytłumaczyć, że to sprawka sułtanki Safiye. Dudu twierdzi, że niczego nie może ukrywać przed sułtanem i powie co widziała.

Safiye przychodzi do Handan i rząda wyjaśnień. Pyta czemu Halime wróciła do pałacu, ale Valide odpowiada, że nie ma zamiaru się tłumaczyć. Kosem chce je zostawić same. Safiye mówi, że Handan próbowała zabić księcia i słono za to zapłaci. Sułtanka matka mówi, że nie wie o czym mówi. Kosem pyta co się stało. Sułtanka babka rozumie, że są one w zmowie, a Halime będzie milczała w zamian za powrót do pałacu. Mówi, że zapomniały o Dudu Hatun, bo ona wyzna wszystko sułtanowi. Safiye wychodzi. Kosem mówi, że Starsza Valide ma rację, bo sułtan w końcu się dowie. Handan mówi, że Hadżi przekona Dudu.

Safiye idzie do lecznicy. Okazuje się, że Dudu Hatun nie żyje. Medyczka mówi, że rana była zbyt głęboka.

Hadżi Aga przychodzi do Handan. Valide pyta co z nią, a ten odpowiada, że chciała go słuchać. Widzimy retrospekcję, Dudu została uduszona.

Safiye rozmawia z Kosem. Mówi, że Dudu Hatun nie żyje i Kosem też ma krew na rękach. Kosem nadal upiera się, że to Safiye próbowała zabić księcia. Sułtanka próbuje ją przekonać, że Handan za tym stoi. Bulbul mówi Kosem, że staneła po niewłaściwej stronie, oszukano ją.

Handan idzie korytarzem, spotyka Kosem. Hatun pyta ją czemu zabiła Dudu, przecież ona była niewinna. Handan pyta o co jej chodzi. Kosem zna już prawdę, mówi, że ją okłamała. Valide twierdzi, że nie miała innego wyjścia, bo inaczej Safiye posadziłaby na tronie Mustafę. Handan twierdzi, że zrobiła to dla swojego syna. Pyta Hatun czy wyzna prawdę sułtanowi.

Kosem wraca do swojej komnaty. Hadżi Aga karze jej to przemyśleć, bo jeśli wyzna prawdę sułtanowi, wyda wyrok śmierci na sułtankę Handan, a sułtan karze zabić własną matkę i będzie cierpiał. Kosem mówi, że sułtanka mogła o tym pomyśleć wcześniej.

Wieczorem sułtanka matka idzie do Kosem. Handan wchodzi do komnaty. Przekazuje wiadomość, że sułtan wraca do stolicy, chce by była przy przywitaniu, ale chce być czegoś pewna. Kosem zapewnia ją, że nie wyzna Ahmedowi prawdy, bo nie chce by cierpiał. Ma jeden warunek - już nikt nigdy nie skrzywdzi księcia Mustafy.

Wszyscy czekają by powitać sułtana. Ahmed wita się z matką, ma dobrą wiadomość - Rasha Hatun żyje i jest w ciąży. Hatun wchodzi do komnaty. Sułtan wyjaśnia, że była ona przetrzymywana przez Celalich i dlatego musiał wyjechać w tajemnicy. Kosem i Halime nie są szczęśliwe z tego powodu, a Handan bardzo się cieszy.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz