sobota, 28 maja 2016

WSK - odcinek 18 streszczenie

Safiye siedzi smutna w swojej komnacie. Wszystkie służące wychodzą, kiedy Bulbul chce odejść, sułtanka go zatrzymuje. Wspomina co im zostało - córka, która nienawidzi matki; Imperium, które zaraz upadnie; hieny, węże...i garść popiołu - kończy Bulbul. Sułtanka babka mówi, że poświęcili życie temu pałacowi - młodość, miłość, uśmiech, szczęście i część serca, ich ukochanego syna - księcia. Wspomina, że gdyby żył nic złego by się nie wydarzyło. Safiye płacze. Bulbul pociesza ją, że dzięki niej książę nie zginął z ręki brata. Aga opowiada o tym, że 19 trumien opuściło pałac, ale nikt nie wie, że jedna była pusta. Widzimy retrospekcję z tego wydarzenia. Safiye nadal płacze i twierdzi, że miała nadzieję, że kiedyś powróci i znów będą razem, że obejmie on tron.

Iskender spogląda w gwiazdy. Przychodzą do niego koledzy. Pytają czy znowu myśli o faworycie sułtana. Lecz ten odpowiada, że nie - myśli o rodzinie. Opowiada, że był bardzo mały i bezskutecznie próbuje ją sobie przypomnieć. Wyciąga pewną koszulę. Miał ją na sobie gdy prawdziwa rodzina go porzuciła. Hasan spogląda zdziwiony. Mówi, że to niezwykła koszula, ma chronić człowieka przed złem - mieczem, chorobą i śmiercią. Szyje się ją dla ważnych osób, więc jego rodzina musi być bardzo bogata. Iskender pyta go co na niej pisze. Lecz ten nie ma pojęcia, może to odczytać jedynie twórca koszuli.

Bulbul przynosi Safiye pewną szkatułkę. Otwiera ją, ponieważ była zamknięta na kluczyk. W środku są listy, dziennik i koszula. Safiye wyciąga ubranko i przytula. Mówi o swoim synku.

Handan chce wejść do sułtana, lecz Hadżi Aga jej nie wpuszcza, ponieważ to zakaźna choroba. Przychodzi Mahpeyker, pyta Dudu co się stało. Odpowiada, że gorączka wzrosła. Mahpeyker mówi Handan, że sułtan nie umrze. Przyniosła lekarstwo od zielarki. Valide nawet nie chce o tym słyszeć, myśli, że to trucizna. Hatun przekonuje ją, że sułtan i tak umiera, a to ich ostatnia nadzieja.

Medycy wnoszą do komnaty lekarstwo. Handan i Mahpeyker obserwują wszystko przez okno. Lekarstwo zostaje podane sułtanowi.

Mahpeyker jest na tarasie. Patrzy na ranę na swojej dłoni. Widzimy retrospekcję z jej spotkania z zielarką, w której ta dodaje krew Mahpeyker do lekarstwa dla sułtana. Jest przeskok czasowy.

Do Safiye przychodzi Cennet Kalfa i mówi, że już czas.

(W tle leci melodia.) Pokazany jest korpus, janczarzy i rekruci ustawiają się. Służące ubierają sułtankę Handan. Dervis w swojej komnacie w złości przewala stolik. Halime czuwa i modli się nad Mustafą.

Safiye jest na spotkaniu z Paszami. Przychodzą kandydaci do tronu - Mehmed Giray i Ibrahim Pasza z rodu Sokollu. Ku zdziwieniu sułtanki przychodzi jeszcze ...Sahin Giray. Safiye pyta go jak śmie wchodzić tu bez uprzedzenia. Szejk Islamu mówi, że on go wezwał. Powiadamia, że on go wzkazał i inni Paszowie również.

Ludność zbiera się na dziedzińcu.

Safiye mówi, że nie zgadzają się by Sahin Giray zasiadł na tronie, jest wściekła. Jednak Szejk Islamu mówi, że decyzja już zapadła, a Sahin Giray jest nowym kandydatem. Jeśli nie zostanie żaden żywy potomek Osmana, Sahin Giray przejmie władzę. Sułtanka wychodzi.

Mahpeyker jest na tarasie. Wchodzi do komnaty sułtana i siada na łóżku. Całuje Ahmeda w czoło, a ten odzyskuje przytomność. Jest szczęśliwa, wybiega z komnaty i powiada wszystkich, że sułtan wyzdrowiał, a lekarstwo pomogło. Wszyscy są zadowoleni, Handan wchodzi do komnaty, a Dudu i Mahpeyker idą powiadomić harem. Bulbul i Hadżi przytulają się, ale zaraz się odsuwają i tak jak zwykle kłócą się.

Valide wchodzi do syna i przytula go. Jest szczęśliwa.

Halime śpi, Mustafa ją budzi. Książę mówi, że dobrze się czuje i nie ma już gorączki. Sułtanka ogląda go, nie ma już żadnych oznak choroby.

Safiye i Fahriye są w komnacie. Cennet zaczyna mówić coś o sułtanie. Safiye przerywa jej i pyta czy umarł. Lecz Cennet mówi, że sułtan wyzdrowiał. Fahriye pyta Kalfę czy to prawda, może to być intryga Handan i Dervisa. Matka karze jej milczeć, bo to szczęśliwy dzień dla dynastii.

Ludność i wojsko czeka na dziedzińcu. W środku czekają Paszowie i bracia Giray. Sahin mówi Mehmedowi, że zaraz te drzwi otworzą się, a on zostanie ogłoszony kandydatem do tronu, nadejdzie szczęśliwy czas. Młodszy brat pyto go czy to nazywa szczęściem, przejęcie władzy poświęcając jego. Sahin mówi, że sułtanka Safiye nie dała mu wyboru, musiał to zrobić, by ocalić swoją skórę.

Wrota otwierają się, wychodzą Paszowie, a za nimi Sahin Giray. Chanzade staje na środku. Lecz nagle wrota otwierają się ponownie, wchodzi sułtan Ahmed. Wszyscy są bardzo zdziwieni, najbardziej zszokowany jest Sahin. Sułtan siada na swym tronie. Przychodzi Aziz Mahmud Hudayi, wita sułtana. Dervis czyta rozkaz Ahmeda. Sułtan wybaczył tym, którzy brali udział w ostatnich niechlubnych wydarzeniach; domy i stragany zniszczone podczas buntu, zostaną naprawione na koszt państwa; ludzie zostaną uwolnieni z więzień, a ich długi spłacone z skarbca sułtana.

Widzimy Mahpeyker idącą przez harem, wszystkie dziewczęta do niej podchodzą. Kobieta staje u góry i mówi do wszystkich, że dała słowo i dzięki Bogu dotrzymała obietnicy. Powiadamia, że sułtan i książę wyzdrowieli. Przyglądają się temu Safiye, Fahriye i Cennet. Mahpeyker mówi dalej, nie będzie już buntu - śmierci, strachu, ani łez, bo nadszedł czas radości. Bulbul mówi, że na ziemię wstąpił anioł, mówi, że ocaliła całą dynastię i ich wszystkich. Przychodzą Halime, Dilruba, Handan i Hadżi. Aga kontynuuje, mówi, że została ich przywódczynią. Nadaje jej imię Kosem (które oznacza ambitna, przywódczyni). Dziewczęta i Bulbul wiwatują jej imię, nie Mahpeyker lecz Kosem.

Kosem idzie do sułtana, w tle słyszymy jej monolog. Przytula Ahmeda. Sułtan nazywa ją Nastia, lecz ta odpowiada, że nie ma już Anastazji, Hatice czy Mahpeyker, nazywa się Kosem. Ahmed pyta ją czy wie co to znaczy. Odpowiada, że wie - Bulbul Aga jej powiedział. Mówi, że oznacza przewodniczkę, która wzkazuje drogę. Ahmed dodaje, ze również nieskazitelna i doskonała, tak jak jej piękna twarz. Całują się.

Pokazany jest obóz Celalich. Przyszły wieści od Sahina Giraya - sułtan Ahmed i książę Mustafa wyzdrowieli. Ich przywódca podejmuje decyzję o powrocie.

Dervis przychodzi z żołnierzami do twierdzy, gdzie mieszkają bracia Giray, karze ich przyprowadzić. Sahin bije się z żołnierzami, pyta co oni robią. Mehmed został już złapany.

Fahriye przychodzi do matki. Mówi, że sułtan zwołał radę Divanu. Kazał pojmać Mehmeda i odbędzie się jego egzekucja. Safiye jest zła, że nadal martwi się o niego, a nie o rodzinę. Fahriye pyta czy im pomoże. Ta odpowiada, że w przyszłości ją skrzywdziła (Safiye Fahriye), ale nic nie może wytłumaczyć jej nienawiści. Mówi, że zdobyła wszystko co chciała, ale nie udało jej się zdobyć miłości córki. Fahriye odpowiada jej, że matka robiła wszystko dla siebie i władzy, a jej grzech (Fahriye), jest również jej grzechem. Sułtanka babka karze jej wracać do siebie i być gotowym zapłacić za swoje grzechy. Fahriye wychodząc mówi, żeby ona też była gotowa, bo jej grzechy nie są mniejsze niż Safiye.

Paszowie czekają na dziedzińcu. Przychodzi Ahmed. Zabija człowieka, który podburzał ludzi podczas buntu i strzelał do Kosem. Handan i Safiye są w Wieży Sprawiedliwości. Sułtan wysyła Wielkiego Wezyra na Węgry pilnować armii, potem zdecyduje o jego losie; nie chce już widzieć reszty Paszów w swojej radzie. Szejka Islamu zdejmuje ze stanowiska.

Bracia Giray zostają przyprowadzeni przed oblicze Dervisa. Mehmed karze Paszy nie żartować, niech zabije ich od razu. Sahin mówi, że Dervis nie ma tyle odwagi by ich zabić. Ten odpowiada im, że gdyby zależało to od niego już dawno by nie żyli. Sułtan kazał ich wtrącić do twierdzy w Yedikule. Młodszy Giray mówi, że woli umrzeć nić gnić tam jak szczur, karze Dervisowi natychmiast go zabić. Pasza rozkazuje ich zabrać. Sahin krzyczy, że wyjdzie z tamtąd i osobiście wypruje mu flaki.

Kosem przyjmuje Islam. Hadżi Aga tłumaczy, że łatwo jest zostać muzułmaninem, ale ciężko jest nim być. Aziz Mahmud tłumaczy kobiecie jak należy postępować.

Sułtan przechodzi przez harem. Idzie do Mustafy. Książę cieszy się na widok brata. Mówi, że mama karze mu odpoczywać, ale on chce iść do ogrodu. Ahmed mówi, że Halime ma rację. Książę opowiada mu, że miał zasiąść na tronie, miał nawet kaftan, ale zachorował.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz