poniedziałek, 30 maja 2016

WSK - odcinek 20 streszczenie

Sahin i Mehmed Giray siedzą w lochu. Przychodzi Dervis. Pasza mówi, że Sahin musiał kogoś przekupić by wysłać list, więc przyszedł go zabić (tego człowieka). Sahin mówi mu, że nie wie jak to zrobi, ale ma ich stąd wyciągnąć, bo inaczej sułtan Ahmed dowie się, że Dervis jest zdrajcą. Mehmed twierdzi, że brat mu o wszytkim opowiedział. Pasza pyta czy Sahin powiedział mu również, że Dervis ożeni się z sułtanką Fahriye. Młodszy Giray mówi, że nigdy na to nie pozwoli i zabije go jeśli ją tknie. Sahin twierdzi, że opowiedzą o wszystkim sułtanowi. Dervis śmieje się, karze im krzyczeć do woli, może sułtan ich usłyszy.

Kosem jest na tarasie, przychodzi Ahmed i przytula się do niej. Pyta co się dzieje i czy nadal myśli o tym obrazie. Odpowiada mu, że już nie martwi się przeszłością, martwi ją tylko to co będzie. Opowiada, że zielarka powiedziała, że przez całe życie będzie szła po rozżarzonych węglach i pochowa wszystkich, których kocha. Kosem twierdzi, że nie żałuje i teraz postąpiłaby tak samo. Ahmed mówi, że nikt nie wie co jest nam pisane.

Cennet idzie korytarzem, zaczepia ją Nasip Aga. Przychodzi również Bulbul. Przytają Nasip'a gdzie znajdą ojca Kosem. Ten odpowiada, że zatrzymał się w zajeździe. Bulbul wręcza mu złoto i daje nowe zadanie.

Kosem opowiada Ahmedowi, że całym harem mówi tylko o niej i podarunkach od niego. Sułtan dodaje, że niedługo będzie o niej mówił cały świat. Rozmawiają o przyszłości. Kosem mówi, że marzy by podarować mu dzieci. Ahmed twierdzi, że to ona pierwsza urodziny mu syna, a on nazwie go Osman - tak jak założyciel ich dynastii.

Rzeczy Safiye są pakowane i zabierane. Fahriye nie może w to uwierzyć, że jej matka wyjedzie z pałacu. Służący pyta Bulbula czy pierścień na palcu sułtanki należy do niej, bo inaczej muszą go zabrać. Bulbul karze mu milczeć i zapewnia, że należy do niej, ponieważ to spadek po sułtance Hurrem i Nurbanu.

Cennet kontroluje wszystko, karze służącym nieść ostrożniej. Podchodzi do niej Kosem i pyta czy się na nią gniewa. Kalfa odpowiada jej, że przez nią spędzi resztę życia w pałacu Łez. Mówi, że Kosem została sułtanką zanim urodziła syna, a sułtan obsypał ją prezentami. Zauważa kolię na jej szyi. Kosem twierdzi, że powinna się cieszyć, że Cennet wyjeżdża, bo ona traktowała ją najgorzej ze wszystkich, ale zaczęła wierzyć, że Kalfa ma jednak serce. Cennet mówi, że to prawda, ale to było zanim je wyrzuciła, bo teraz ma serce żmiji. W tym pałacu nikt o ludzkim sercu by nie przetrwał. Kosem nie zgadza się z jej słowami, twierdzi, że jej pozostanie na swoim miejscu.

Bulbul jak tak jak zwykle kłóci się z Hadżim Agą. Dziewczęta dostają prezenty od sułtanki Safiye. Hadżi mówi, że sułtanka jest bardzo hojna. Zastanawia się gdzie Bulbul zakopał złoto. Do Bulbula podchodzi Kosem i pyta go czy on też się od niej odwraca. Twierdzi, że może sprawić by tu został. Ten jej odpowiada, że jego miejsce jest u boku sułtanki Safiye i pojedzie z nią nawet do piekła.

Safiye i Fahriye idą do komnaty sułtana. Wszyscy zebrali się by pożegnać sułtankę babkę. Safiye robi się słabo. Ahmed pyta czy wszystko w porządku. Ta odpowiada mu, że jest tylko zmęczona i zasmucona tym co się wydarzyło. Twierdzi, że nie chciała tego. Po chwili pada na podłogę. Sułtan karze wezwać medyka. Z ust Safiye leci krew.

Safiye leży w komnacie, Cennet jest przy niej. Fahriye mówi Ahmedowi, że matka była ostatnio zasmucona, zastanawiała się co złego zrobiła. Sułtan pyta medyczkę co z nią. Ta odpowiada mu, że to rozpacz, która zjada sułtankę od środka. Ahmed pyta sułtankę czy już lepiej. Safiye mówi, że muszą już jechać, lecz medyczka karze jej odpoczywać. Safiye twierdzi, że nie jadą na koniec świata, a w Starym Pałacu, będą mieli dużo czasu by wypocząć. Sułtanka próbuje się podnieść, ale Cennet, Bulbul i Fahriye ją powstrzymują.

Halime rozmawia z Kosem na korytarzu. Żartuje, że sułtanka przez nią zachorowała. Pyta ją również czy nie żałuje, że nie zapobiegła temu. Kosem odpowiada, że nie cieszy się, że sułtanka zachorowała, bo jest dla nich wszystkich jak matka. Halime karze jej się modlić, by Safiye nie wyzdrowiała, ponieważ ma paskudną cechę - lubi urywać łby żmijom zanim urosną. Kosem mówi, że widocznie nie idzie jej to dobrze, skoro Halime nadal żyje. Sułtan i Handan wychodzą z komnaty. Valide chce porozmawiać o jego decyzji, ale ten musi jechać do Koszar. Sułtan odchodzi. Halime pyta sułtankę matkę co z Safiye. Handan jej odpowiada, że Ahmed postanowił, że sułtanka babka zostanie tu, dopóki nie wyzdrowieje.

Safiye wstaje, Fahriye jest temu przeciwna. Okazuje się, że sułtanka nie jest naprawdę chora, tylko udawała. Safiye miała w buzi serce gołębia, stąd wzięła się krew. Fahriye jest w szoku. Safiye pyta czy się nie cieszy i czy wolałaby żeby naprawdę była chora, karze jej wracać do swojej komnaty. Bulbul ma zapłacić medyczne za milczenie. Safiye pyta o ojca Kosem. Cennet odpowiada, ze Nasip Aga się tym zajmie.

Do ojca Kosem przychodzi Nasip Aga. Okłamuje go, że jego córka poznała prawdę i bardzo się ucieszyła. Kiedy chcą wyjść, wchodzą strażnicy, zabierają Enza.

Kosem jest  w swojej komnacie, pisze coś w dzienniku. Przychodzi Cennet, mówi, że ma talent. Kosem pyta czy coś się stało. Kalfa wspomina o pierwszym dniu Kosem w haremie. Opowiada swoją historię. Była bardzo biedna, pałac był dla niej ratunkiem. Sułtan ją uwielbiał i dbał o nią, dwa razy była w jego alkowie. Jedna z nałożnic z zazdrości polała jej poduszkę trucizną, dlatego ma spaloną twarz. Kosem pyta czemu jej to opowiada. Cennet odpowiada, że ją ostrzega, by nie polegała na swojej urodzie, bo może ją stracić w jedną noc. Kosem pyta kto jej to zrobił, lecz Kalfa nigdy nie poznała prawdy.

Sułtan przychodzi do korpusu Janczarów, przemawia do żołnierzy, chce zniszczyć Celalich. Wbiega Zulfikar.

Valide Sultan idzie korytarzem. Dervis ją zatrzymuje. Mówi, że sułtanka Safiye znowu znalazła sposób by zostać w pałacu. Karze Handan się nie martwić, bo gdy wyzdrowieje opuści pałac. Ta pyta go, kiedy on ich opuści. Pasza mówi, że sułtan nie przyjmie dymisji i zacznie coś podejrzewać. Sułtanka matka upiera się, że nie ma innego wyjścia.

Zulfikar opowiada sułtanowi, że Celali chcieli zaataakować stolicę, a gdy dowiedzili się, że wyzdrowiał wycofali się. Przetrzymują Rashę Hatun. Sułtan mówi, żę to niemożliwe, bo ona nie żyje. Zulfikar twierdzi, że ją widział - Rasha żyje i jest w ciąży. Ahmed chce wyjechać im na spotkanie, Iskender ma jechać z nimi.

Dervis powiadamia sułtankę matkę, że sułtan ma osobiście zaatakować Celalich i jest przy nim Nasuch Pasza. Handan myśli, żę to spisek, a oni chcą zabić Ahmeda. Dervis ma zaraz wyruszyć w drogę, karze Hadżi Adze zająć się haremem i pilnować sułtanki Safiye.

Kosem przychodzi do Safiye, sułtanka babka ją wezwała. Mówi, że ich rozczarowała, a każda strata bardzo boli, np. starata bliskiej osoby. Kosem mówi, że sułtanka nigdy jej nie kochała, tylko chciała wykorzystać ją by zbliżyć się do sułtana. Safiye chce pokazać pierścień matki Kosem, ale natychmiast go chowa, ponieważ wbiega Bulbul. Aga powiadamia je, że sułtan nagle opuścił stolicę i nikt nie wie dokąd. Hatun odchodzi. Bulbul mówi Safiye, że nie zabrał ze sobą księcia, a los im sprzyja. Safiye karze natychmiast wezwać Halime.

Kosem rozmawia z Handan. Valide mówi, że Ahmed postanowił zaatakować Celalich, lecz niczego więcej nie wiedzą.

Halime przychodzi z dziećmi do Safiye. Sułtanka babka kazała przygotować dla wnuków deser i szerbet, Mustafa i Dilruba odchodzą z Meneksze. Safiye mówi, że Halime nie może spać po nocach i zastanawia się, kiedy kaci zabiorą jej syna. Lecz ta jej odpowiada, że sułtan okazał litość. Starsza Valide twierdzi, że słowa są ulotne. Safiye proponuje by posadzić na tronie księcia Mustafę, zanim sułtan wróci.

Kosem nadal rozmawia z Handan. Mówi, że to dziwne, że sułtan wyjechał bez pożegnania i nie przysłał wiadomości. Valide karze jej się nie martwić, bo Dervis za nim pojechał. Kosem twierdzi, że widziała wrogów sułtana, spojrzała im w oczy i wie do czego są zdolni.

Halime pyta czy Safiye, chce odsunąć sułtana od władzy, tylko dlatego, że wygnał ją do Starego Pałacu. Ta odpowiada, że chce im połamać skrzydła i zmienia porządek, o który walczyli latami. Halime pyta dlaczego miałaby jej ufać. Safiye mówi, że Halime nie ma innego wyjścia. Wspomina, że wcześniej chciała posadzić na tronie swojego syna Mahmuda, ale jej się nie udało, bo z nią walczyła. Safiye karze jej to przemyśleć i przyjść jutro do Perłowego Pałacyki, by oznajmiła co zdecydowała.

Hadżi Aga przychodzi do komnaty Handan, powiadamia ją, że widział sułtankę Halime jak wychodziła od Safiye. Valide Sultan jest przekonana, że już zaczeły spiskować. Kosem pyta co mogą zrobić. Hadżi Aga mówimy, że już wcześniej sułtanka Halime próbowała posadzić na tronie swojego starszego syna. Handan chce znać każdy krok Halime, karze zamknąć księcia w jego komnacie. Lecz Kosem przekonuje ją, że Mustafa to jeszcze dziecko i dosyć się już nacierpiał.

Halime jest w swojej komnacie. Meneksze mówi jej, że sułtance Safiye nie można ufać. Halime twierdzi, że narodziny nowego księcia będą wyrokiem śmierci dla jej syna, nie chce żyć dalej w ciągłym strachu. Meneksze zapewnia, że sułtan dał jej słowo, lecz Halime pyta co będzie jęśli go nie dotrzyma. Przyznaje, że Safiye nie można ufać, ale to jest ostatnia nadzieja dla Mustafy.

Pokazany jest obóz sułtana. Zulfikar powiadamia Ahmeda, że pora ruszać w drogę. Nasuch mówi, że sułtan podczas ataku powinien znajdować się w bezpiecznej odległości. Zulfikar odpowiada, że to on zadba o bezpieczeństwo sułtana. Ahmed wychodzi. Nasuch zwraca uwagę dowódcy Janczarów, że w jego obecności nie ma prawa głosu. Zulfikar mu odpowiada, że Nasuch nie ma go w obecności sułtana.

Iskender siedzi nad ogniskiem. Ogląda wstążkę od Anastazji (Kosem). Nadchodzi sułtan, pyta kto mu to dał. Iskender wrzuca ją do ognia. Ahmed pyta go co to za jedna, bo widocznie skradła mu serce. Chłopak kłamie, że poznał ją na ulicy i więcej jej nie zobaczył. Sułtan karze mu zbierać rzeczy, ponieważ ruszają w drogę.

Handan rozmawia z Safiye, pyta ile jeszcze będzie udawała. Safiye jej odpowiada, że melancholia to także choroba, troski mogą zabić człowieka i zranić jego serce. Valide mówi, że Safiye przecież nie ma serca. Sułtanka babka mówi, że wczoraj odwiedziła ich Halime, zaproponowała, że w zamian za posadzenie na tronie księcia Mustafy, pozwoli im zostać w pałacy i ozłoci ich. Handan pyta czemu ma jej wierzyć. Safiye odpowiada, żeby sama się przekonała i kazała ją śledzić, karze jej zobaczyć z kim spotyka się w Perłowym Pałacu.

Halime przychodzi do Perłowego Pałacu. Nie czeka tam na nią Safiye, tylko Spahisi. Pyta ich co oni tu robią, gdzie sułtanka Safiye, lecz oni nic o niej nie wiedzą. Przyszli, ponieważ Halime napisała do nich list o tym, że martwi się o życie księcia Mustafy. Sułtanka nie wie o co chodzi, wpadła w pułapkę. Żołnież pokazuje jej list. Wchodzą Hadżi Aga i Dudu Hatun ze strażnikami.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz