wtorek, 5 stycznia 2016

Odcinek 247 streszczenie (115 turecki)

Rustem mówi Mihrimah, że musi wyjść. Sułtanka chce wiedzieć, co było w liście do Mustafy. Wezyr twierdzi, że Mustafa kazał nazywać się sułtanem i prowadzi do buntu.

W Manisie Selim jest na polowaniu. Słyszy pewien śpiew. Idzie dalej i widzi pewną kobietę. Dziewczyna zaprasza go do swojego gospodarstwa, które jest w pobliżu.

Nurbanu próbuje uspokoić płaczącego synka. Canfeda wyjaśnia, że on czuje zdenerwowanie matki. Nurbanu nie może spać, widzi wciąż ciało Valerii. Zastanawia się, jak mogła do zrobić. 'Nie sądziłam, że to wszystko będzie takie trudne'. Obiecuje sobie, że nigdy więcej czegoś takiego nie zrobi. Nurbanu ma nadzieję, że przynajmniej Selim nie tknie już wina. Służąca informuje, że książę już wrócił.

Nurbanu przychodzi do Selima. Książę składa pocałunek na jej czole, bardzo tęsknił. Nurbanu kazała już przygotować hamam.

W.Kutahyi Beyazıt spędza czas z Huricihan. Chce wziąć z nią ślub, a później to ogłosić. Sułtanka żałuje, że zrobią to w sekrecie. Marzy o wspaniałym weselu niczym jej rodziców, trwającym 40 dni. Najważniejsza jednak jest prawda, a dla niej jest nią Beyazıt. Para całuje się, a Lala wchodzi do komnaty. Huricihan odchodzi.

Powóz sułtanki Hurrem jedzie w ciemności. Sułtanka budzi się z imieniem ukochanego na ustach. Nie wie, jak wytrzyma to wygnanie. Fahriye chce, aby Hurrem myślała inaczej.

Beyazıt jest zdenerwowany przyjazdem matki. Decyduje, że musi natychmiast poślubić Huricihan. Lala go ostrzega przed reakcją matki.

Mihrimah martwi się wyjazdami matki, a Cihangir myśli o skrzyni, którą otrzymał Mustafa. Ojciec wysłał janczarów, aby powstrzymali księcia. Cihangir chce działać. Lokman przekazuje, że sułtan nie chce nikogo wiedzieć.

Tymczasem Sulejman stoi na balkonie. Słyszymy przejmującą melodię. Wpatruje się w Bostfor.

Nastaje nowy dzień. Mustafa z wojskiem widzą trzech janczarów na wzgórzu. Za nimi znajduje się cała armia.

Zal przekazuje Rustemowi, że Atmaca jeszcze nic nie przekazał. Wezyr twierdzi, że być może nie będzie to potrzebne. Mustafa zaczął bunt, a Ferhat Aga ma go powstrzymać.

Mustafa i Yahya idą w stronę janczarów. Fehrat przekazuje, że książę musi wrócić do prowincji, w przeciwnym wypadku będzie to uznane za bunt. Mustafa nie zamierza się poddać. Jego ludzie też są gotowi. Fehrat jest zaskoczony. Klęka przed Mustafą i mówi, że żaden z janczarów nie podniesie ręki na niego. Wiwatują: 'Książę Mustafa!'

Sulejman rozmawia z Sokollu, wydaje dyspozycję. Rustem wpada do komnaty sułtana. Informuje, że Mustafa zbliża się do stolicy, Fehrat z janczarami się do niego przyłączyli.

Lala informuje, że Huricihan zamieszka w specjalnym gospodarstwie na czas pobytu Hurrem. Sułtanka wchodzi do komnaty, wita się z synem, wnukami i Raną.

Mustafa z wojskiem są przed zamkniętą bramą do pałacu. Z wieży obserwują to kobiety oraz Cihangir, który otwarcie mówi Mihrimah, że to wszystko intryga jej męża.
Mustafa oddaje broń i razem z Rustemem kieruje się do sali obrad. Sulejman jest na niego wściekły, ale książę wyjaśnia, że woli zginąć osobiście z jego ręki. Do wzięcia miecza skłonił go tylko honor osmańskiego księcia. Opowiada o zatrutym kaftanie. Sułtan jest mocno zdziwiony, rozkazuje Rustemowi wyjaśnić tę sprawę.

Zal w dalszym ciągu chce wyciągnąć od Atmacy informacje, w tym celu torturuje go. Zagraża, że jeśli ich nie dostanie, wyrwie mężczyźnie paznokcie. Jastrząb w dalszym ciągu pozostaje wierny stowarzyszeniu oraz Mustafie. Zal Mahmud wykonuje swoją groźbę, a w korytarzu rozlega się krzyk Atmacy.

Cihangir rozmawia z Mustafą. Cieszy się, że jego bratu nic się nie stało. Wyjawia, że jest niemalże pewien, że to Rustem był odpowiedzialny za dodanie trucizny do prezentu od sułtana. Przerywa im Mihrimah, która wchodzi do komnaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz