czwartek, 9 czerwca 2016

WSK - odcinek 26 streszczenie

Bulbul Aga przed komnatą sułtana pyta Eycen Hatun, czemu do nich nie przyszła i nie ostrzegła, że Kosem zaatakuje Cennet. Ta mu odpowiada, że nic nie widziała. Aga jej nie wierzy. W tym samym momencie, z komnaty Ahmeda wychodzi Kosem. Eycen idzie z nią. Kosem mówi jej, że to odpowiednia pora by przycisnąć Cennet. Bulbul słyszy jak strażnik przekazuje drugiemu, że sułtan kazał przygotować hammam. Każe przekazać Cennet Kalfie, by prędko wysłała tam Katarzynę.

Halime rozmawia z Meneksze o romansie Cennet Kalfy. Służąca mówi, że szukają dla niej męża i niedługo stąd wyjedzie. Śmieją się, że biedny małżonek znajdzie się na tamtym świecie po dwóch dniach. Na swojej drodze spotykają ciężarną Mahfiruze. Mustafa podchodzi do niej, cieszy się, że niedługo zostanie wujkiem. Halime pyta ją co tu robi, skoro niedługo poród i musi na siebie uważać. Ta odpowiada, żeby Bóg miał w opiece księcia. Faworyta sułtana odchodzi. Meneksze mówi, że lepiej by urodziła dziewczynkę, Halime przyznaje jej rację. Mustafa wtrąca się, że woli chłopca, bo będzie się z nim bawił.

Cennet jest w pralni, przychodzą Kosem i Eycen. Kalfa domyśla się o co im chodzi i upiera się, że niczego im nie wyzna, bo okłamała ją wtedy by się ratować. Kosem pyta czego chce wzamian - złota, klejnotów, mówi, że może sprawić by nie wydano jej za mąż.

Ahmed jest w hammamie. Przychodzi do niego Katarzyna.

Cennet mówi Kosem, by jej nie denerwowała, bo inaczej porachuje jej kości, ale ta nie boi się gróźb. Mówi, że Kalfa i tak ma już kłopoty i uratuje się, jeśli zdradzi sekret sułtanki Fahriye. Cennet twierdzi, że jest wierna sułtance Safiye i nigdy jej nie zdradzi. Po tych słowach wychodzi. Kosem pyta Eycen o Hadżi Agę, również wychodzi. Po chwili Cennet łapie Eycen. Pyta czemu im nie powiedziała. Twierdzi, że przez nią Nasip Aga nie żyje, a ona ledwo się uratowała. Eycen mówi, że to koniec - będzie wierna Kosem i nigdy jej nie okłamie.

Katarzyna myje Ahmeda. Sułtan pyta jak się tu znalazła. Ta odpowiada mu, że urodziła się by dać mu szczęście.

Kosem spotyka w haremie Hadżi Agę. Ten pyta ją o Cennet Kalfę. Hatun odpowiada, że Cennet milczy jak grób i muszą znaleźć na nią sposób. Przerywa im nadejście Safiye Sultan. Bulbul upomina Kosem by się ukłoniła, ale ta nic sobie z tego nie robi. Kosem mówi, że czasy gdy chyliła przed nimi głowę - minęły. Safiye twierdzi, że nigdy nie należy mówić nigdy, ponieważ to podstawowa zasada haremu. Kosem jej odpowiada, że gdy pozbędzie się ich, ustali własne zasady. Safiye twierdzi, że Kosem cierpie siłę od sułtana, ale on kiedyś się od niej odsunie i nic mu po niej, jeśli nie da mu dzieci. Wspomina o nałożnicach, które odwiedzają sułtan. Po odejściu sułtanki, Kosem wypytuje Hadżi Agę o kobiety, o których mówiła Safiye.

Katerina jest w alkowie Ahmeda. Sułtan wychodzi na taras. Kosem również wychodzi na taras, obsewrwuje Ahmeda z oddali. Przychodzi do niej Hadżi Aga i powiadamia, że sułtan nie jest sam, jest z nim jakaś kobieta, lecz nie wie jak się tam znalazła. Patrzą na sułtana, do którego podchodzi...Katarzyna. Kosem pyta zarządcę kim ona jest.

Do Dervisa przychodzi Hadżi Aga i powiadamia, że dziś rano została odprawiona ceremonia zaślubin.

Bulbul mówi Fahriye, że jej już mężatką. Życzy im szczęścia.

Na targu zostaje ogłoszona wiadomość, że odbyły się zaślubiny sułtanki Fahriye i Dervisa Paszy, z tej okazji przez 3 będzie trwać zabawa. Pewien chłopiec kradnie jednemu mężczyźnie pieniądze i ucieka. Łapie go Kuyucu Murad Pasza i oddaje mężczyźnie pieniądze, który chce zabrać go do sędziego. Pasza każe mu odejść i zapewnia, że się nim zajmie. Pyta chłopca o jego rodziców, ale ten odpowiada, że matka nie żyje, a ojciec siedzi w kawiarni.

Sułtan każde rozdać złoto ludziom w pałacu. Do komnaty wbiega książę Mustafa. Opowiada, że przyjechał teatr cieni. Ahmed pyta czy mu się podoba. Książę chce obejrzeć go z bratem, lecz sułtan mówi, że ma dużo pracy.

Murad Pasza przyprowadza chłopca do kawiarni, gdzie przebywa jego ojciec. Pasza opowiada, że złapał jego syna na kradzieży. Mężczyzna chce uderzyć chłopca. Murad Pasza go powstrzymuje i pyta czy jest gorsza kara, niż posiadanie takiego ojca jak on. Mężczyzna każe mu natychmiast odejść, bo inaczej porachuje mu kości. Następnie głośno się śmieje, że taki sędziwy Pasza mu grozi. Kuyucu Murad powala go, tak samo jego kolegów, obcina ojcu chłopca rękę. Pasza pyta o imię chłopca - na imię mu Cihangir. Mówi, żeby spojrzał na ojca. Twierdzi, że jeśli nadal będzie kradł wyrośnie na takiego jak jego ojciec. Murad Pasza każe zabrać Cihangir do pałacowej szkoły, a tych mężczyzn wtrącić do lochu. Lud rozpoznaje Paszę i wiwatuje na jego cześć.

Safiye sypie złoto w haremie. Dziewczęta zbierają. Hadżi mówi Kosem, że ta kobieta, która wczoraj odwiedziła sułtana to Katarzyna - polska nałożnicy, a sprowadził ją Bulbul Aga. Kosem upiera się, że nie może ona ponownie pójść do alkowy. Mahfiruze podchodzi do Kosem i mówi, że podobno sułtan zaczął wąchać róże z innego ogrodu. Ta jej odpowiada, że to Róża na jedną noc, taką jąką jest Mafiruze. Halime je obserwuje.

Kosem wychodzi na taras, przychodzi Halime. Sułtanka pyta czy ma wrażenie, że ktoś usiadł jej na sercu i zaciska dłoń na gardle, czy nienawidzi tych co z nim przebywają, dotykają, rozmawiają. Kosem pyta Halime jak ona dawała sobie z tym radę. Sułtanka opowiada, że wszystkie dziewczęta w haremie znają zazdrość, jedne mogą przez nią zabić, a inne mogą zostać ofiarami tak jak Cennet Kalfa. Halime wyznaje, że sułtan Mehmed ją kochał, a Safiye się to nie podobało. Twierdzi, że jak Cennet odwiedziła alkowę dwa razy uważała się za sułtankę, a one się nienawidziły i wszyscy doskonale o tym wiedzieli. Opowiada dalej. Pewnego ranka obudził ich jej krzyk, ktoś polał jej poduszkę trucizną i wszyscy myśleli, że to wina Halime, lecz to nie była ona. Sułtanka chce już wracać do środka.

Zulfikar idzie do sułtana. Dawny dowódca Janczarów ma nadzieję, że go nie zawiedzie. Zulfikar powiadamia również, że przybył również Kuyucu Murad Pasza i od razu narobił zamieszania.

Kosem idzie za Halime, chce dowiedzieć się kto to zrobił. Sułtanka wyznaje, że to sprawka sułtanki Safiye. Kosem pyta czemu więc Cennet jej służy. Ta jej odpowiada, że Safiye nie osiągnęła celu i wzięła biedaczkę do siebie. Okazuje się, że Cennet Kalfa nie zna prawdy. Kosem pyta czemu Halime jej to opowiada. Sułtanka mówi, że Kosem uratowała jej syna i chce się odpłacić, bo nie lubi mieć długów. Halime każe jej jechać do Starego Pałacu i odszukać Kumru Hatun - to ona spaliła twarz Cennet.

Kuyucu Murad przed obliczem sułtana, Ahmed go wita. Rozmawiają o wojnie. Sułtan mówi, że sława Murada Paszy dotarła tu przed nim, chce usłyszeć o tym co wydarzyło się na targu. Dervis mówi, że ludzie nie wiedzieli, że to Pasza. Sułtan mówi, że wzieli go za starca i zaatakowali. Murad odpowiada mu, że nie należy sądzić nikogo po wyglądzie.

Nowa komnata Zulfikara jest przygotowywana. Aga idzie tam z Iskenderem. Rekrut jest zachwycony, ale Zulfikar dziwnie się tam czuje, mówi, że ta komnata jest jakaś dziwna. Iskender pyta czy trochę za bardzo kobieca. Zulfikar go ucisza, nie podoba mu się to wszystko. Każe mu zabrać poduszki, wszystkie wazony, ozdoby i przekazać, że nie chce takich rzeczy.

Iskender oddaje ozdoby z komnaty Zulfikara strażnikowi. Kosem to widzi, podchodzi do niego. Iskender zaczyna rozmowę o ucieczce, kiedy on przyszedł a ona zrezygnowała. Pyta ją czy żałuje, ale ta odpowiada, że wróciła do sułtana i tego nie żałuje, ale musiała też za to zapłacić. Kosem pyta go czy znalazł rodzinę, a ten odpowiada, że jeszcze nie i ciągle o nich myśli. Przerywa im wejście Zulfikara. Kosem gratuluje mu nowego stanowiska. Marszałek mówi, że sułtan zaraz wróci. Kosem chce zaczekać na niego w komnacie, ale ten jej nie wpuszcza, bo twierdzi, że nikt nie może tam wchodzić pod jego nieobecność. Hatun odchodzi. Zulfikar mówi Iskenderowi, że można rozmawiać z kobietami, a nawet na nie patrzeć, każe mu wracać do korpusu.

Rzeczy Fahriye są pakowane i wynoszone. Nadworny stylista mówi sułtance, że promienieje. Ta mu odpowiada, że więdnie w kolejnym małżeństwie. Każe służącym wyjść i zostaje z Agą sama. Pyta co u Mehmeda. Nadworny stylista przekazuje, że Chanzade każe jej być cierpliwą, bo niedługo ją stąd zabierze i nie pozwoli Dervisowi jej tknąć.

Ahmed rozmawia z Kosem. Mówi, że cała stolica świętuje. Kosem odpowiada, że wszyscy oprócz jego matki i jej są zadowoleni. Ten pyta co ją trapi. Opowiada, że rozpacza gdy musi dzielić się nim innymi kobietami. Wspomina jakie słowa o niej mówią, bo jeszcze nie dała mu syna. Ahmed mówi, że nie mają pojęcia jak wielka jest jego miłość do niej. Kosem chce pojechać do Starego Pałacu, by zabrać stamtąd Valide, chce by była obecna na weselu.

Iskender idzie z kolegami do pewnego człowieka. Pyta Hassana czy ten mężczyzna odczyta napisy z koszuli, ale ten mu odpowiada, że może zna Mistrza, który wykonał tą koszulę. Wchodzą do domu. Pokazują mężczyźnie koszulę. Opowiada on, że jest niezwykła, mówi, kto stworzył ubranko. Mężczyzna chce ją odkupić za 100 sztuk złota, lecz Iskender stanowczo odmawia.

Murad Pasza przychodzi pod komnatę sułtana, spotyka tam Safiye. Sułtanka pyta jak się miewa. Rozmawiają o przeszłości. Pasza wspomina, że sułtanka nie chciała go widzieć w stolicy. Ta mu odpowiada dlatego, że nie chciał ich słuchać i oczekiwali na wiadomość o jego śmierci. Kuyucu Murad mówi, że śmierć się za nim ugania, a wszyscy myślą, że i tak jest nieśmiertelny tak jak ona. Safiye pyta czy nie pora połączyć siły. Ten jej odpowiada, że niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają. Przychodzi Zulfikar, mówi, że sułtan czeka.

Kosem jest z Ahmedem w komnacie, wchodzi Murad Pasza. Kosem chce odejść. Kuyucu Murad pyta czy to ona jest sułtanką Kosem. Mówi, że wiele o niej słyszał i o tym co zrobiła dla dynastii. Ta mu odpowiada, że nie jest sułtanką. Hatun odchodzi. Ahmed chce porozmawiać z Paszą o tym co się dzieje na granicy.

Iskender chce popłynąć do twórcy koszuli, ale koledzy mu odradzają, ponieważ nie mają już czasu.

Kosem przyjeżdża do Handan. Valide pyta co tu robi i jak śmie. Kosem mówi, że wiele razy prosiła ją o wybaczenie i zrobi to po raz kolejny. Mówi, że sułtan pozwolił jej wrócić do pałacu na czas wesela. Kosem zapewnia, że niedługo Safiye niedługo zamieszka w Pałacu Łez i ona tego dopilnuje, jeśli sułtanka matka ją wesprze. Kosem pyta o Kumru Hatun.

Cennet przychodzi do Hadżiego. Wchodzą kandydaci na jej męża. Hadżi każe jej wybierać. Nie są oni urodziwi. Jeden z nich podoba się Kalfie, ale okazuje się być kastratem. Cennet każe Hadżiemu nie żartować, bo zrobi jej krzywdę. Mówi, żeby sam się z nimi żenił.

Bulbul spotyka na korytarzu Cennet, wszędzie jej szukał, ale ona go omija.

Do Valide przychodzi Kumru Hatun. Handan przedstawia jej Kosem. Kosem chce porozmawiać o Cennet Kalfie, wspomina przeszłość. Pyta kto kazał jej spalić twarz Cennet. Ta odpowiada, że nie może. Kosem sugeruje, że ta boi się sułtanki Safiye. Handan każe jej się nie bać, ponieważ Safiye się o niczym nie dowie.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz