środa, 9 września 2015

Odcinek 168 streszczenie

Nigar żegna się z córeczką. Obiecuje jej, że kiedyś się spotkają (a Esmanur uroczo głaszcze matkę po policzku <3). Wchodzi Ibrahim i bierze dziewczynkę na ręce. Nigar prosi, aby Esmanur pamiętała o niej. Kiedy wychodzi, mówi Paszy, że wszystko co ją spotkało spowodowała jej miłość do niego. Zawsze go kochała i już do końca życia będzie on w jej sercu.

Trwa posiłek, w którym uczestniczą: Hatice, Şah, Hurrem, Gulfem. Hatice w pewnym momencie obraża się i wychodzi. Gulfem wybiega za nią.

Hurrem spędza czas w towarzystwie Şah. Mówi jej, że Hatice wiele przeszła i opowiada jej o Nigar i Esmanur. Şah jest wstrząśnięta. Odwiedza później siostrę i pyta się, czemu nie przekazała jej wcześniej tak ważnych wieści. Hatice mówi z sarkazmem, że oczywiście informatorką jest pewnie Hurrem. Dziwi się, że Şah jest po stronie rudowłosej sułtanki. Şah mówi jednak, że jest niezależna i zdegustowana odchodzi.

Proces, w którym Ibrahim jest jedną ze stron, zaczyna się. Sędzia prosi o wprowadzenie oskarżonego mężczyzny, Ibrahima reprezentuje Nasuh. Okazuje się, że oskarżony działał tylko na podstawie plotek, a nie miał żadnych dowodów. Ebsuud Effendi wymierza mu karę: 100 batów, 5 lat pracy na galerze i późniejszą wywózkę na Rodos. Oczyszcza Ibrahima ze wszelkich pomówień.

Tymczasem w pałacu francuski poseł interesuje się procesem wezyra. Ibrahim dostaje wieści od Nasuha i mówi Francuzowi, że wszystkiego dowie się on na targu. Zaczyna się wymierzanie kary, Ibrahim Pasza przybywa, aby to obejrzeć razem z francuskim posłem. Rustem też jest tego świadkiem, mamrocze pod nosem, żeby się tak nie cieszył.

Hurrem rozmawia z Ayaz Paszą. Pociesza ją, że Ibrahim zawsze będzie miał więcej wrogów niż przyjaciół. Hurrem mówi, że wezyr na pewno coś ukrywa i muszą to znaleźć, a ma w sercu pychę, która przysłania mu cały świat.

Mustafa spotyka się z Ayşe. Przenosi ją na piętro faworyt i każe otoczyć opieką. Fidan przedstawia Seker Kalfie i karze jej przygotować komnatę dla ciężarnej oraz dać straż i dwie sługi. Do haremu przychodzi Fatma, siada na podłodze i płacze.

Sulejman chwali wyrok Ebsuuda Effendiego, że jest obiektywny i zgodny z jego sumieniem. Sędzia zwraca uwagę sułtana na problem z mięsem w stolicy. Mówi, że lokalny dostawca sprzedał swój towar do Polski (!), ale zostanie ono sprowadzone wkrótce z innych prowincji.

Hurrem rozmawia z Ibrahimem. Fragment z rozmowy, który skutecznie wyjaśnia sytuację.
I: Rozczarowana? Tyle wysiłku na marne myślałaś, że mnie pokonałaś tymi swoimi gierkami?
(...)
H: Pewnego dnia stąd odejdziesz i już nigdy nie wrócisz. Mam tylko jedną wątpliwość - na swoich nogach czy pod czyimś mieczem?

Mehmet przychodzi do Mihrimah. Mówi, że zmienił zdanie i chce jednak tego dziecka. Sułtanka oznajmia, że zajęła się już wszystkim rano, powiadomiła medyczkę, ale Nurbahar czuje się dobrze.

Medyczka przeprowadza aborcję Nurbahar. Kiraz Ağa widzi wszystko, ale przyłapuje go Mihrimah. Grozi, że zapłaci życiem, jeśli ktokolwiek się o tym dowie.

Sulejman rozmawia z Ibrahimem. Wyjaśnia, że gdyby nie sprawa w sądzie ludzie sądziliby, że go chroni, a oszczerstw byłoby jeszcze więcej. Wezyr oznajmia, że najważniejsze dla niego jest zaufanie sułtana.

Ayaz Pasza przegląda dokumenty. Widzi, że kiedy sułtan był w Manisie odbyło się spotkanie, prosi skrybę o kopię dokumentu.

Do Ayşe przychodzi Fatma. Obwinia ją o śmierć synka, rzuca się na ciężarną. Zostaje odciągnięta. Mahidevran opowiada o tym wydarzeniu Mustafie. Mówi, że muszą odesłać Fatmę, bo postradała zmysły po śmierci dziecka.

Ayaz przejazuje dokumenty Hurrem, która go chwali. Oznajmia, że skoro wezyr uznaje go za gołębia, to ona dostarczy to Sulejmanowi. Ayaz idzie do sułtana. Mówi, że czytał relacje z rozmów z francuskim posłem. Daje mu znaleziony dokument do przeczytania.

Ibrahim zaprasza Nasuha na kolację. Widzi Ebsuuda Efendiego, dziękuje mu za pomyślny wyrok. Wezyr mówi, że najchętniej sędzia utopiłby go w łyżce wody i zrobił to, aby przypodobać się sułtanowi. On jednak odpowiada, że zależy mu tylko na sprawiedliwości, a niektórzy ludzie są swoimi największymi wrogami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz