poniedziałek, 5 października 2015

Odcinek 186 streszczenie

Widzimy ciemny las... i leżącą nieprzytomną Hatice.

Sulejman każe Malkoçoğlu szukać Hatice, a Hurrem zapewnia, że nie ma z zaginięciem sułtanki nie wspólnego. Şah grozi, że jeśli coś jej się stanie, ona osobiście zabije Hurrem (wypruje jej flaki, jak się wyraziła). Hurrem każe się Sumbulowi uspokoić, bo ich zdradzi. Şah pyta się Fahriye, czy wie, co się stało. Jest na nią zła, że do tego dopuściła i każe się dowiedzieć, co tak napisałem zaszło.

Hatice wciąż leży, z jej twarzy płynie krew. Powoli wstaje, rozgląda się po ciemnym lesie. Z wielkim trudem wstaje i chwiejnie idzie przed siebie. W pewnym momencie upada i unosi się szlochem.

Malkoçoğlu, Nasuh i Mercan przesłuchują Sumbula. Okazuje się, że jej najbliższa służąca zniknęła dopiero po przeszukaniu. Strażnik bramy donosi, że powóz Hatice wyjechał po południu. Nasuh ma złe przeczucia.

Afife daje Hurrem zioła od syna. Sułtanka udaje zmartwioną zaginięciem Hatice.

Tymczasem sułtanka idzie przez las, ciężko dyszy. Wciąż dookoła panuje mrok.

Gulfem zamartwia się w pałacu. Şah jest wściekła na Afife, że podziewa się nie wiadomo gdzie. Zarządczyni pokazuje znaleziony wcześniej kolczyk. Gulfem i Şah są przerażone. Sułtan przypomina sobie słowa Hatice o jego sprawiedliwości, ściskając w dłoniach pierścień Ibrahima.

Nastaje ranek. Gulfem radzi Şah wypocząć, ale sułtanka jest zbyt przestraszona o Hatice. Do komnaty wchodzi Afife. Nie przynosi jednak żadnych wiadomości. Potem Hurrem również dołącza i pyta się z miną niewiniątka o wieści.

Bali Bey przekazuje sułtanowi, że znaleźli powóz Hatice, nie znaleziono jednak jej samej.
Mihrimah obrona matki. Hurrem każe jej się uspokoić, ale pęka z dumy. Przerywają im służące, które wnoszą półprzytomną Hurrem.

Przy łóżku sułtanki gromadzą się: Sulejman, Gulfem, Şah, Mihrimah, Esmahan, Nigar. Hatice, dysząc, szepcze, że to wszystko sprawka Hurrem. Sułtan nie chce w to uwierzyć, Mihrimah także. Hatice opowiada z trudem, jak spotkała ją na złotej drodze i biła. Odzyskała przytomność dopiero w lesie. Sułtan pyta się, gdzie była jej służąca. Okazuje się, że zaginęła. Hatice przysięga, że to wina Hurrem.

Sulejman wchodzi, a Mihrimah pada mu u stóp, prosi o łaskę dla matki. Hatice mówi, że udusi Hurrem. Şah dodaje, że Hurrem sama wydała na siebie wyrok. Nawet sułtan nie może odpuścić komuś, kto przelał krew Osmanów. Hatice pyta się Nigar, czyją trzyma stronę, kiedy służąca zastanawia się, czemu Hurrem nie zabiła sułtanki.

Hurrem leży w komnacie, kiedy wchodzi do niej rozwścieczony sułtan. Sułtanka udaje niewinną i przyjętą stanem Hatice. Nie wierzy, że sułtan mógł pomyśleć, że to ona jest winowajczynią. Od wielu dni leży chora, nie jest w stanie przejść z miejsca na miejsce. Hatice postradała zmysły i zapewne sama wszystko zaplanowała.

Nasuh pyta się Bali Beya, czy wie coś na temat Hatice. Służąca sułtanki została znaleziona.

Şah wyjaśnia sułtanowi, że Hatice wypowiedziała tylko te słowa, które usłyszał. Nie sądzi, aby kłamała. Do komnaty wchodzi Bali Bey. Janczarzy znaleźli służącą Hatice, kobieta wchodzi i opowiada o tym, jak wyjechały z pałacu. Sułtanka kazała w pewnym momencie zatrzymać powóz i wyzwoliła ją. Miała wrócić w rodzinne strony, kiedy zatrzymali ją janczarzy. Bali Bey przekazuje, że znaleźli złoto w sakiewce Hatice.

Şah wraca do Hatice. Pyta się o służącą. Potem dodaje, że ona i strażnik bramy została przekupiona, Nigar miała rację - Hurrem wszystko dokładnie zaplanowała. Hatice zaczyna się śmiać, a potem próbuje wstać. Dodaje, że osobiście wymierzy sprawiedliwość. Şah mówi, że z trudem przekonała sułtana, aby została przy niej na czas terapii. Hatice jest zdziwiona, że brat uważa ją za wariatkę. Gdyby matka to widziała, umarłaby ze wstydu na jej widok i zachowania Sulejmana.

Do Mustafy przybywa Gabriella. Przekazuje, że spalono jej statek razem z towarami. Mówią, że to wypadek, ale ona w to nie wierzy. Do rozmowy przyłącza się Yahya. Książę każe mu zbadać sprawę. Potem Mustafa zwraca uwagę, że powiedziała, że jej mąż zmarł w wypadku, a tak naprawdę statek został zatopiony. Gabriella przyznaje mu rację, a potem wspomina, że straciła wtedy także siostrę, Lukrecję. Do komnaty wchodzi Mahidevran. Narzeka po wyjściu kobiety na częste jej odwiedziny.

Fidan przynosi Mahidevran list od Fahriye. Służąca donosi, że Şah nie pozwala jej na działanie. Chciałaby wrócić do Manisy i służyć jej wiernie.

Hatice chodzi po pokoju, kiedy wchodzi Şah. Pyta się zdenerwowana, czy znaleziono złoto. Każe siostrze iść za nią, Hatice prowadzi ją do podziemi. Każe Mercanowi odsunąć kosze, w podłodze jest tajne przejście. W środku ukryte jest złoto Ibrahima, dookoła błyszczy się od bogactwa.

Hurrem jest w komnacie Sulejmana. Cieszy się, że jej uwierzył ile zaufał. Sułtan jest smutny, że Hatice odchodzi od zmysłów. Narzeka, że siostra go nienawidzi, patrzy na niego jak na wroga. Hurrem próbuje go pocieszyć, czas leczy najgłębsze rany, Hatice o wszystkim zapomni. Sułtan się pyta - jak ja zdołam o wszystkim zapomnieć.

Hatice wyjaśnia, że od początku wiedziała, że złoto jest tu ukryte. Ibrahim niczego przed nią nie ukrywał, to złoto należy do niej i jej dzieci. Trzyma to, aby pomścić śmierć Ibrahima - przekupi wszystkich popleczników Hurrem. Każe Şah przysiąc, że nikomu o tym nie powie.

Mustafa odwiedza Gabriellę. Yahya przekazuje, że mają dowody na to, że za podpaleniem stoją Genueńczycy. Kobieta jest zawiedziona, kiedy książę kieruje się do wyjścia. Tymczasem Mahidevran dowiaduje się, że syn wyszedł z Yahyą.

Mężczyzni zostają jeszcze u kobiety. Gabriella zastanawia się nad instytucją haremu - ona sama nie mogłaby dzielić się miłością. Mustafa przekazuje plotki, że wokół jej męża też kręciło się wiele kobiet, a ona podobno zraniła go nożem. Książę podziwia obraz Tycjana, dodaje, że jego brat ma portret Julii Gonzagi, również jego autorstwa. Gabriella przyznaje, że faktycznie zraniła męża, ale dla miłości jest w stanie zrobić wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz