piątek, 16 października 2015

Odcinek 195 streszczenie

Mustafa odwiedza rezydencję Gabrielli. Kobieta jest zadowolona, ale też i zaskoczona. Książę bez wstępów mówi, że przyszedł po rozmowie z jej przyjacielem, Benito. Przypiera ją do ściany i pyta, gdzie jest.

Fidan informuje Mahidevran, że Gabriella przebywała w komnacie Nergisşah, a po jej przyjściu wyszła.

Gabriella odpiera ze łzami w oczach, że szuka siostry, którą porwali korsarze. Benito szantażował ją, że powie, gdzie ona jest, kiedy nakłoni ona księcia do wydania Benito przywilejów handlowych. Książę jest zły, że ukrywała go ona przed nim. Gabriella z płaczem mówi, że nie mogłaby go skrzywdzić, bo go pokochała. Mustafa każe jej się spakować i wracać w rodzinne strony, po czym wychodzi.

Mahidevran zwraca uwagę Rumeysie, że jest zamyślona , kiedy nadchodzi książę. Wypytuje dziewczynę, skąd pochodzi i jak ma na imię. Potem informuje matkę, że Gabriella nie przekroczy już progów pałacu.

Şah daje Nigar zadanie, ma być szpiegiem w haremie. Nagle przychodzi Hurrem z Mihrimah. Chcą odwiedzić Esmahan. Mihrimah wychodzi, aby sprawdzić, co z ranną. Potem Hatice krzyczy, jak Hurrem śmiała tu przyjść po tym, córce jej zrobiła. Nigar wychodzi na prośbę Şah.

Mihrimah odwiedza Esmahan. Życzy jej zdrowia, mówi, że postąpiła dobrze, ukrywając prawdę. Masz nadzieję, że zrozumiała swój błąd, musi z nią rozmawiać ostrożnie. Esmahan odpiera, że nie milczała dla jej dobra, a Mihrimah i tak nie wyjdzie za Bali Beya.

Hatice zwraca Hurrem uwagę, że kłamie w żywe oczy. Sułtanka odpiera, że Hatice krytykuje samą córkę sułtana. Potem wraca z Mihrimah do Topkapi.

Hurrem chce odwiedzić kobietę, która nie chce sprzedać domu. Ebusuud twierdzi, że nie pojechał na wojnę, bo zdrowie już nie to samo. Zwraca uwagę, że tamta kobieta jest bardzo uparta. Hurrem towarzyszy jego żona.

Sułtanka proponuje kobiecie sumę trzykrotnie większą,  niż jest warta parcela. Kiedy wspomina ona o wartości sentymentalnej, Hurrem wspomina jej swoje porwanie ze łzami w oczach. Zaczyna płakać w trakcie opowiadania. Kobieta również roni łzy. Hurrem siada obok niej, bierze ją za ręce. Stwierdza, że chce, aby na targu, na którym popłynęło wiele łez, zanosiło się szczęściem. Kobieta się zgadza pod wpływem wzruszenia.

Rada sułtana obraduje. Rustem twierdzi, że Mołdawia im się nie oprze. Husrev uważa, że należy zastąpić kimś władcę Mołdawii, bo może być on niepokorny. Przybywa do niego brat zdrajcy Piotra.

Papież również prowadzi rozmowy. Dowódcy i cesarz twierdzą, że jeśli się zjednoczą, pokonają Osmanów. Zbierają flotę. Jedynie król Francji się nie udziela, nie chcą ryzykować. Na czele floty ma stanąć Andrea, rekomenduje go sam cesarz, ta jego warunek.

Sułtan zwraca uwagę, że brat delikwenta nie zapłacił nawet daniny. Ostatnio chciał także najechać Polskę, kazał zabić Grittiego. Losy władcy Mołdawii powinny być nauczką, tak twierdzi Lufti. Sulejman decyduje, że jeśli mężczyzna będzie wierny, zasiądzie na tronie Mołdawii, zamiast swojego brata.

Barbarossa podbił wszystko oprócz Krety i kilku małych wysepek. Twierdzi, że Europa szykuje wielką wyprawę, a statki wroga się ukażą. Zamienią jednak morze w kocioł pełen wrzątku, w który wrzucą niewiernych.

Nałożnice w haremie narzekają, że nie dostały wypłaty. Afife zwraca Hurrem uwagę na to samo, wojna mocno nadszarpnęła budżet, a nieprędko się skończy. Sułtanka zwraca uwagę na zamieszanie w haremie i Sumbula, który uspokaja dziewczęta. Hurrem odpiera, że dostaną one za kilka dni wszystkie zaległe wypłaty. Zabiera ze sobą najbardziej narzekającą dziewczynę.

Mercan donosi Şah, że w haremie już zaczęło wrzeć wedle jej myśli. Cieszy się ona z tego, Hurrem nie powstrzyma pożaru, jaki wzniecają.

Şeker robi zakupy na targu. Widzi zbierający się tłum. Jeden z mężczyzn naucza ich. Nie sądzi, że post, modlitwa i jałmużna i pielgrzymka to dobra droga. Ebusuud Efendi również to słyszy.

Hurrem pyta się Sumbula, gdzie jest Mercan. Po chwili sługa wchodzi. Hurrem zwraca uwagę na problemy w haremie. Mercan sugeruje jej, aby zaciągnąć dług u lichwiarki, skoro nie chce ona płacić z własnej kieszeni. Sumbul nie uważa, aby było to rozsądne, ale Hurrem jest temu przychylna. Nie chce dać satysfakcji wrogom.

Ludzie na targu mówią, że tamten mężczyzna to wariat. Ebusuud chwali jednak Hocę Çelebiego. Szanuje jego ojca, ale te nauki nie mieszczą mu się w głowie. Źle skończy, głosząc te prawdy. On jednak się nie waha tego robić.

Şah odwiedza Hurrem. Doszły ją słuchy o wrzeniu w haremie. Chce zapłacić z własnej kieszeni. Hurrem jednak odmawia, o wszystko zadba sama, twierdzi ze sztucznym uśmiechem.

Sułtan jest zły, zatrzymali się po raz kolejny, tym razem nad rzeką Prut. Rzeka jest zbyt mulista, ma też zbyt silny prąd na prowizoryczny most. Matrakçi twierdzi, że to zdradliwa rzeka, ale jeden z architektów da sobie z nią radę. Ibrahim mianował go kiedyś swoim pomocnikiem. Sułtan zamyśla się na to wspomnienie.

Lufti spotyka się z owym architektem. Akurat szkicuje on projekt tego mostu. Przeprawią się w ciągu tygodnia. Szybko zbiera swoje manatki, na wieści o wizycie u sułtana.

Lufti przedstawia architekta Sulejmanowi. Opowiada on o swoich rozwiązaniach. Pokazuje wszystko obrazowo na dywanie. Liny muszą być przywiązane do słupów na obu brzegach, a te słupy należy wbić bardzo głęboko. Z patyczków i sznurka pokazuje prototyp. Chce użyć także tratw. Proponuje także poszerzyć koryto rzeki, a wtedy prąd osłabnie. Sułtan i Matrakçi są pod wrażeniem Sinana. Sulejman daje mu 10 dni, jeśli zdąży, zrobi wszystko, co zapragnie. Jeśli nie - zabije go.

U Hurrem stawia się lichwiarka Rachela. Sumbul wszystko jej już wyjaśnił. Hurrem chce pożyczyć aż 50 tys. sztuk złota. Po wyjściu lichwiarka spotyka Nigar. Wyjaśnia, że właśnie wyszła od sułtanki, ale Nigar chce zaprowadzić ją jeszcze do Şah.

Şah pyta się, ile chciała pożyczyć Hurrem. Sułtanka zaraz jej wyjaśni, o co chodzi.

Fahriye każe się ustawić konkubinom. W ciągu kilku dni otrzymają zaległe pieniądze. Hurrem uśmiecha się z balkonu, słysząc chwalebne komentarze pod swoim adresem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz