czwartek, 15 października 2015

Odcinek 194 streszczenie

Beyazıt spotyka się z kolegą, który przygotował i ukrył dla niego strój.

Lufti gratuluje Husrevowi, że zostanie włączony do rodziny sułtana. Rustem także winszuje, ale tego, że został wezyrem.
Uważaj, aby ostrząc sobie zęby na stanowisko wezyra, nie stracił tego, które już masz - mówi Lufti do Rustema.
Potem nadchodzi sułtan. Ogłasza, że dadzą nauczkę Karolowi i Francoszkowi. Pieczę nad stolicą trzymał będzie Mustafa Paşa.

Papież debatuje z dowódcą. Władca oznajmia, że ich flota pokona Barbarossę, podbiją Konstantynopol pod nieobecność sułtana. Doradca zwraca jednak uwagę, że flota Osmanów jest liczniejsza niż dawniej. Barbarossa to dobry strateg.

Gabriella znowu odwiedza pałac Mustafy. Pyta się sługi, czy znalazł jej siostrę. Kiedy daje mu złoto, on zaprowadza ją do Rumeysy. Szepcze imię Lukrecja, jest bardzo poruszona, kiedy odkrywa znamię na ramieniu służącej. Nagle wchodzi Mahidevran.

Benito zostaje zatrzymany i postawiony przez majestat księcia. Chce powiedzieć mu coś o Gabrielli.

Sędzia narzeka Hurrem, że pewna kobieta nie chce się pozbyć domu, w miejscu, gdzie mają być kompleksy sułtanki. Bez tej parceli niczego nie wybudują. Hurrem decyduje, że sama z nią porozmawia.

Hatice wchodzi do komnaty Şah, kiedy ta się relaksuje. Pyta się, czy wiedziała, że Hurrem buduje meczet tam, gdzie jest targ. Şah mówi, że wszystko przemyślała. Każe siostrze siedzieć cicho i się przyglądać.

Mihrimah jest w hamamie, wchodzi tam również Esmahan. Przechwala się, że po powrocie Malkoçoğlu weźmie z nim ślub.
Hurrem jest zła, że jakaś kobieta nie chce sprzedać domu. Twierdzi, że siostry sułtana będą chciały się też jej pozbyć i Fahriye ma jej nie odstępować na krok. Po chwili Sumbul oznajmia, że Beyazıt zniknął.

Mihrimah każe Esmahan się wynosić. Sułtanka zwraca uwagę, że Bali Bey odrzucił względy samej córki sułtana, a do Nasuha powiedział, że uważa ją wciąż za dziecko. Mihrimah uderza Esmahan, a córka Şah upada bez przytomności.

Hurrem jest wściekła, że nie pilnują Beyazıta. Wszystko słyszy mały Cihangir.
Tymczasem Beyazıt każe się nazywać przyjacielowi Hussanem.

Mihrimah woła Afife i służbę na pomoc Esmahan. Wymyśla historię, że sułtanka nagle upadła. Afife dotyka głowy córki Şah - jej dłoń jest we krwi.

Hurrem obwinia i krzyczy także na Mercana. Oskarża, że zrobił coś jej synowi. Jeśli cokolwiek przytrafi się jej synowi, oni wszyscy zapłacą za to życie. Potem każe Sumbulowi towarzyszyć strażnikom, żadnemu nie ufa.

W obozie nadchodzi pora posiłku. Żołnierze dostają trochę chleba i zupę. Książę nie chce tego jeść, podczas gdy inni się najadają. Jeden z janczarów chce zjeść jego porcję, ale Beyazıt mimo wszystko się nie zgadza.

Mihrimah martwi się o stan Esmahan, która nie obudziła się jeszcze.

Handlarka pokazuje Şah różne materiały. Chce, aby Hatice także coś wybrała, ale sułtanka odmawia.
Ş: Do końca życia będziesz chodziła w czerni?
H: Daj mi spokój i powiedz, co zrobisz Hurrem?
Potem służąca przynosi wieści od Afife.

Hurrem odnajduje Mihrimah, dowiaduje się o stanie Esmahan i mówi jej o zaginęciu Beyazıta. Każe Afife dopilnować poszukiwań księcia.

Janczar, który chciał wcześniej zjeść zupę księcia, zabiera jego poduszkę. Żartuje z niego, zaczynają się szamotać. Przerywa im jednak wezwanie dowódcy, który każe się ustawić. Beyazıt widzi w oddali przychodzącego ojca i braci.

Kardynałowie oznajmiają, że Karol i Franciszek znowu się spotkają, aby podjąć decyzję o wspólnej wyprawie. Papież również chce uczestniczyć w tej rozmowie.

Paszowie i sułtan obradują. Lufti i Husrev zwracają uwagę, że flota Świętej Ligi, a szczególnie Wenecji, może zaleźć im za skórę.

Mustafa nie wie, czy ma wierzyć Benito, w to, co powiedział on o Gabrielli Tymczasem kobieta spotyka się ukradkiem z Rumeysą, kiedy ta zajmuje się małą Nergisşah i mówi, że jest jej starszą siostrą. Przerywa im Fidan. Gabriella udaje, że zachwyca się Nergisşah, obiecuje szeptem siostrze, że ją stąd zabierze.

Şah przerażona wbiega do komnaty, w której leży Esmahan. Towarzyszy jej Hatice. Mihrimah mówi, że jej córka się poślizgnęła. Hatice zwraca uwagę, że pogawędki w hamamie to niezbyt częste zjawisko, ale nagle budzi się Esmahan. Skupia swój wzrok na Mihrimah.

Sumbul donosi Hurrem, że przed zaginęciem Beyazit rozmawiał ze studentem akademii, Hassanem, którego bardzo on lubi. Znaleziono także strój księcia w klasie, w której ma lekcje. Cihangir próbuje coś powiedzieć, ale matka go ucisza. W końcu wykrzykuje, że wie, gdzie jestem brat.

Hatice pyta się Esmahan, jak to się stało. Sułtanka nie wydaje jednak Mihrimah, okłamuje wszystkich, że się poślizgnęła.

Cihangir mówi mamie, że Beyazit wyruszył na wojnę. Wcześniej każe jej przyrzec, że nie będzie na niego zła. Hurrem każe natychmiast sprowadzić syna z powrotem.

Ten sam janczar znowu niepokoi Beyazıta. Kiedy nazywa go dzieciaczkiem, książę zaczyna go bić. Dowódca ich rozdziela, a Selim wszystko widzi. Podchodzi bliżej, każe podnieść im głowę. Rozpoznaje w żołnierzu swojego brata.

Sułtanki czują, że Esmahan i Mihrimah coś ukrywają. Spotykają Mercana, który donosi, co stało się z księciem.

Selimem jest wściekły na Beyazıta. Kiedy ten go popycha, dowódca zwraca mu uwagę, że rozmawia z księciem. Selim zabiera brata do ojca.

Sulejman obraduje. Będą walczyć na trzech frontach - w Indiach, Mołdawii i Barbarossa we Włoszech. Malkoçoğlu oznajmia, że mogą wyruszać w każdej chwili, armia jest gotowa.
Do namiotu wchodzą Selim i Beyazıt. Wszyscy są zaskoczeni.

Cihangir narzeka, że brat będzie na niego zły. Hurrem uważa, że postąpił właściwie. Do komnaty wchodzi Şah. Pyta się, jak się troszczy o dzieci, skoro Beyazıt uciekł z pałacu. To przede wszystkim jej zaniedbanie i sułtanowi to się nie spodoba.

Sulejman nie wie, co powiedzieć synowi. Beyazıt oznajmia, że nikt mu nie pomógł, nie chce wydać kolegi. Zwraca uwagę, że posiadł już potrzebne umiejętności. Sułtan zwraca uwagę, że na nic się one przydadzą, skoro nie ma się sprytu i mądrości. Krzyczy, że nie pojedzie na wojnę, dopóki nie nauczy się słuchać, wysyła do pałacu. Każe też znaleźć i zabić wszystkich, którzy mu pomogli. Chce, aby książę patrzył mu w oczy, ale chłopak ma w nich łzy. Każdy błąd ma swoją cenę

Mehmet zwraca uwagę bratu. Beyazıt karze swojemu koledze uciekać i nie wracać już do pałacu.

Potem Cihangir mówi bratu, że mama obiecała, że go nie ukarze. Beyazıt obwinia jednak o wszystko Selima. Hurrem wchodzi do komnaty i każe zabrać najmłodszego syna. Poucza tego starszego, że przez niego zostanie stracony jego nauczyciel i naczelny halabardzista. Jego buntowniczy charakter zasłania wszelkie inne zalety. Zakazuje mu walki mieczem i strzelania, dopóki nie zmądrzeje.

Esmahan jest już w pałacu Hatice i Ibrahima. Şah ją karmi, ale córka nie chce jeść. Prosi ją i dokładną relację wydarzeń. Wie, że się pokłóciły o Bali Beya. Esmahan nie zdradza Mihrimah. Mówi, że chciała tylko porozmawiać z nią, a takie głupstwa nie mogą popsuć ich stosunków.

Hurrem oznajmia Mihrimah, że najsurowszą karą dla Beyazıta będzie, kiedy ktoś straci za niego życie. Jej dzieci wciąż popełniają błędy. Ona również chce dokładnej relacji, ale córka przysięga, że Esmahan jest tylko ofiarą wypadku. Hurrem zabiera córkę, aby odwiedziły chorą.

Şah oznajmia Hatice, że córka nic nie powiedziała. Nigar zwraca uwagę, że pewnie mówi prawdę, ale sułtanki nie zwracają na to uwagi. Wiedzą, że to tylko wierutne kłamstwa, Mihrimah musiała po prostu dobrze przestraszyć Esmahan, wiadomo przecież, czyją jest córką. Şah stwierdza, że Hurrem stąd wyjedzie, żywa lub martwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz