poniedziałek, 19 października 2015

Odcinek 196 streszczenie

Yahya rozmawia z Mustafą na temat zdrajcy Piotry Raresha. Książę twierdzi, że to tylko pułapka, mająca na celu zwiabienie sułtana do Mołdawii. Nagle na drodze pojawia się powóz Gabrielli. Kobieta wysiada i podchodzi do księcia. Prosi go o wysłuchanie. Nie chce stracić siostry.

W haremie Fidan wzywa Rumeysę. Mahidevran rozumie już, dlaczego Gabriella tak chętnie przebywała w pałacu, kiedy Mustafa mówi o prawdziwym powodzie wizyt kobiety. Postanawia, że decyzja należy do Rumeysy - jeśli zechce, zostanie w pałacu.

Rumeysa wchodzi do komnaty, w której jest jej siostra. Gabriella zapewnia, że Mustafa puści ją z nią do domu. Potem do komnaty wchodzi Rumeysa. Prosi, aby pozwoliłby jednak zostać w haremie. Jej dom jest tutaj, błaga księcia na kolanach.

Sułtan nadjeżdża konno, Paszowie i książęta czekają. Most został ukończony. Sulejman chwali Sinana. Każe Luftiemu sowicie nagrodzić architekta, a także przygotować wojsko do przeprawy.

Barbarossa dowiaduje się, że flota wroga wyrusza. Każe wyruszyć na zwiady 20 okrętom.

Święta Liga debatuje. Chcą powstrzymać Turków, dopóki wiatr im sprzyja, ponieważ flota Osmanów to głównie galery, co może świadczyć o ich słabości.

Sumbul przychodzi do Hurrem. Rachela przygotowała złoto.

Tymczasem Nigar odwiedza Şah. Kobieta przekazuje, że lichwiarka przekaże pieniądze Hurrem jeszcze dzisiaj.

Sumbul spotyka się z Rachelą i odbiera złoto. Tymczasem w haremie służące czytają pewnien dokument, śmieją się, panuje poruszenie. Służąca Hurrem wszystko widzi. Donosi potem o wszystkim Mihrimah. To podobno list Bali Beya do niej. Sułtanka z przerażeniem widzi, że wiadomości brakuje.

Jedna z kobiet głośno czyta treść w haremie. Reszta zbiera się dookoła, co chwilę wybucha śmiechem. Tymczasem Mihrimah wszystkiemu się przesłuchuje. Konkubiny tracą humor, kiedy ją zauważają. Mihrimah szepcze sobie pod nosem, że to sprawka Esmahan.

Na powóz z Sumbulem i pieniędzmi napadają mężczyźni odziani w czerń. Hurrem czeka niecierpliwie na sługę w pałacu. Fahriye pociesza ją jednak, że miał on eskortę.

Sumbul wraca zmartwiony do haremu. Zatrzymują go dziewczęta i pytają, gdzie wypłata. Potem wbiega do komnaty sułtanki. Ze strachem opowiada, że napadli na niego i wszystko zabrali. Hurrem jest wściekła.

Konkubina roznosi w haremie nowiny, że znowu zostaną bez pieniędzy. Afife widzi wzburzone dziewczęta, próbuje je uspokoić, ale dopiero kiedy Şah nadchodzi, w haremie nastaje cisza. Fahriye widzi wszystko z balkonu.

Hurrem krzyczy na Sumbula. Jest wściekła. Nagle przeszkadza im Fahriye, donosi, że Şah jest w haremie.

Şah rozdaje konkubinom wypłatę. Hurrem widzi wszystko z balkonu, wzrok sułtanek się spotyka.

Esmahan stroi się w komnacie. Po chwili nadchodzi Mihrimah. Oskarża, że to ona podrzuciła do haremu list. Odrzucenie bardzo boli.
E: Wcześniej tylko ja to wiedziałam, teraz plotkuje cały harem.
M: Tak, ale wszyscy myślą, że to list pisany do Ciebie - odrzeka sprytnie Mihrimah. Widzimy retrospekcję, kiedy sułtanka oznajmia to wszystkim w haremie. Esmahan traci animusz. Mihrimah zostawia ją samą.

Hurrem schodzi do haremu. Zwraca uwagę, że to ona rządzi haremem. Şah jednak odpiera, że ona tak rządzi haremem, że nie ma nawet na wypłaty. Hurrem każe Fahriye odebrać pieniądze służbie, ona sama później zapłaci. Afife przyznaje jej rację, to Hurrem powinna o tym decydować. Şah kwintuje, że duma Hurrem nie pozwala jej na przyjęcie pomocy. Módlcie się, aby sułtanka wreszcie wam zapłaciła - mówi do dziewcząt.

Do sułtana przybywa chan krymski Sahib Giray. Informuje, że Raresh zdołał uciec do Siedmiogrodu. Wszyscy bojarzy, którzy go wspierali zostaną ukarani.

Barbarossa dowiaduje się, że wrodzy wykonali odwrót. Nakazuje zrobić rozpoznanie, to może być zasadzka.

Andrea Doria dostaje informacje o ruchach Barbarossy. Każe czekać, aż wejdą do portu, a wtedy odetną im drogę powrotną. Dowódcy dyskutują jednak zacięcie na ten temat. Andrea rozkazuje, aby się wycofali.

Sulejman radzi się Giraya, czy warto ufać Stefanowi. Docierają informacje, że wróg zajął Preveze. Malkoçoğlu informuje, że niektórzy z ich ludzi ukradli dobra ludu. Wie o tym od pewnego mnicha, to niestety prawda. Sulejman każe zciąć winowajców.

Sulejman otrzymuje list od Hurrem. Przypomina sobie chwile, spędzone z ukochaną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz